Początek 2022 roku w związku z wejściem w życie Polskiego Ładu okazał się bolesnym doświadczeniem dla wielu grup zawodowych. Na reformie PiS stracili m.in. nauczyciele, policjanci, funkcjonariusze Służby Więziennej, a nawet... parlamentarzyści. - Otrzymałem za styczeń uposażenie mniejsze o tysiąc złotych - wyznał senator Zjednoczonej Prawicy Mieczysław Golba w rozmowie z "Super Expressem".
Wojciech Kowalczyk publicznie pochwalił Polski Ład! Wszystko za sprawą tego, że otrzymał niemałą podwyżkę. Srebrny medalista igrzysk olimpijskich trochę jednak się zagalopował, bo to wcale nie zasługa nowych rozwiązań podatkowych...
Przedsiębiorcy mogą od soboty skorzystać z kalkulatora, który pomoże im ustalić, jaką składkę zdrowotną muszą zapłacić. Przypomnijmy, że Polski Ład obowiązuje 1 stycznia.
Rybnicka piekarnio-cukiernia, będąca małą, prywatną firmą "z tradycjami", boryka się z poważnymi kłopotami. Właściciele, będący rodzeństwem, pokazali swoje ostatnie rachunki za prąd i gaz. Do tego dochodzą oskarżenia klientów...
"Nie mamy szans na dalszą działalność" - przyznaje właścicielka znanej piekarni w gliwickiej dzielnicy Ostropa. Jak wylicza, w tym roku wzrost cen na gaz, który jest podstawą w branży piekarniczej, wyniesie aż 800 proc. "Niszczycielska siła Polskiego Ładu" - opisuje sytuację gliwicka radna Katarzyna Kuczyńska-Budka.
Próba rozdzielenia składki zdrowotnej od podatku dochodowego od osób fizycznych spotkała się z niezrozumieniem społeczeństwa - ocenia Aneta Lech, prawnik i doradca podatkowy, na antenie TVN24, komentując wprowadzenie Polskiego Ładu. Wielu Polaków zauważyło, że w styczniu na ich konta wpłynęły niższe wynagrodzenia.
Czy cena produktu może dramatycznie wzrosnąć przez zaledwie miesiąc? Tak twierdzi użytkownik Twittera, który wybrał się po chleb do pobliskiej piekarni i pokazał dowód. - Oto "Nowy Ład" w praktyce - przekonuje internauta.
Polski Ład obowiązuje od 1 stycznia. Zmiany wywołane rewolucją podatkową spowodowały nie lada zamieszanie. Nic dziwnego, że Polakom w natłoku informacyjnym mogła umknąć wieść o nowej uldze. Przypomina o niej wiceminister rodziny i polityki społecznej Barbara Socha. Można zyskać rocznie nawet 1500 zł
Po głośnych doniesieniach o poszkodowanych pracownikach budżetówki, którzy stracili na reformie podatkowej Prawa i Sprawiedliwości, internet zalała fala kolejnych oburzonych. Chodzi o grupę nawet 1,1 mln Polaków!
Drożyzna uderza tam, gdzie zdecydowanie uderzać nie powinna. Tym razem ofiarą nowego pomysłu rządu stały się szpitale.
Nawet jeżeli nie objęła cię ulga dla klasy średniej, jest sposób, by się na nią załapać. Jest to możliwe w przypadku wspólnego rozliczenia — informuje Ministerstwo Finansów. Wystarczy, że małżeństwo trafi w odpowiedni przedział przychodów.
W studiu TVP Info doszło do przepychanek słownych między posłem PiS Janem Mosińskim i senatorem KO Kazimierzem Kleiną. Politycy zaczęli kłócić się o Polski Ład. Przedstawiciel większości rządowej przekonywał, że opozycja z nieznanych przyczyn "wściekle atakuje" reformę. – Pokazujemy jedynie niedoróbki, popełnione błędy i to, że można było ich uniknąć – odpierał zarzuty Kleina.
Reforma podatkowa w ramach Polskiego Ładu obowiązuje nieco ponad tydzień, ale już wywołuje u Polaków ból głowy. Wielu skarży się na dużą obniżkę pensji. Nie należy do nich jednak prezydent, dla którego Polski Ład będzie bardzo łaskawy. Wystarczy jedna ulga, by Andrzej Duda stracił tylko 152 zł miesięcznie.
Resort finansów wydał nowe rozporządzenie. Miało ono naprawić "niedogodności" wywołane Polskim Ładem i niskimi pensjami, jakie zostały wypłacone pracownikom. Eksperci jednak rozkładają ręce i wskazują, że nowe rozporządzenie jeszcze bardziej plącze i tak zawiłą sytuację.
Polski Ład okazał się... totalnym nieładem. Polacy zmagają się z podatkowym koszmarem. Wielu z nich nie wie, ile tak naprawdę powinna wynieść ich wypłata "na rękę". Księgowe zresztą też mają ból głowy.
Z początkiem roku w życie wszedł Polski Ład. Polacy zaczęli masowo skarżyć się na efekty reformy podatkowej. Okazało się bowiem, że wiele osób otrzymało niższe wynagrodzenia. Głos w sprawie zabrał rzecznik rządu Piotr Müller. – W przyszłym tygodniu rozpocznie się wypłacanie różnic w nieprawidłowo zaniżonych płacach – zapewnił polityk.
Polski Ład z założenia ma przynosić korzyści, jednak póki co spowodował wielkie nerwy. Politycy zaczynają przepraszać za "niedogodności", takie słowa padły już od premiera a kolejną osobą jest Marlena Maląg, minister rodziny i spraw społecznych.
Polska nauczycielka, która prowadzi kanał w mediach społecznościowych pod nazwą @nauczycielka.i.pies postanowiła pokazać, ile zarabia w szkole. Na kobietę wylała się fala hejtu. Nauczycielka ma dość, że jej zawód jest tak mało opłacany oraz tego, że część społeczeństwa nie docenia ciężkiej pracy nauczycieli. "Nie chcę być w tym kraju szmatą do wycierania podłogi" - mówi w nagraniu zrezygnowana kobieta.