Na 1,5-rocznego chłopca spadła gorąca zupka chińska. Rodzice leczenie poparzeń konsultowali z babcią dziecka. Sprawa wyszła na jaw podczas kontroli policji wezwanej do awantury. Teraz prokuratura stawia zarzuty. Chodzi o nieudzielenie pomocy i narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.