Pracownicy budżetówki w położonym na zachodzie Turkmenistanu wilajecie (obwodzie) bałkańskim, włączając nauczycieli i lekarzy, zostali zmuszeni do przerwania urlopów i pracy przy przycinaniu oraz zbiorze bawełny - poinformował Azatlyk, turkmeńska sekcja portalu Radia Swoboda. - Temperatura przekracza 45 st. Celsjusza. Trzylitrowe słoiki, które przynosimy ze sobą, wystarczają do południa - powiedział anonimowo jeden z lekarzy.