W Hongkongu zorganizowano pierwszą od tygodni antyrządową demonstrację. W centrum handlowym zebrało się około 300 działaczy prodemokratycznych, którzy zignorowali zakaz zgromadzeń obowiązujący grupy powyżej 4 osób. Policja rozproszyła protestujących.
Dziewczynka rzekomo spaliła flagę Chin i tego jej policja nie darowała. Funkcjonariusze aresztowali 13-latkę, która brała udział w gwałtownych protestach w Hongkongu.
W niedzielę wieczorem w Hongkongu doszło do brutalnych starć policji z protestującymi. Funkcjonariusze mierzyli do ludzi z pistoletów, padły nawet ostrzegawcze strzały. Doszło także do masowych zatrzymań.