Brytyjscy funkcjonariusze policji ścigają kierowcę, który znacznie przekroczył prędkość w trakcie jazdy. Nie wiadomo, czy przestępstwo wyszłoby na jaw, gdyby poszukiwany sam nie zamieścił nagrania z zajścia w sieci. Internauci okrzyknęli go "szaleńcem".