Pseudokibice Motoru Lublin na czele z Mateuszem W. od dłuższego czasu toczą ze sobą wewnętrzną wojnę. "Gazeta Wyborcza" podaje, że kibol starł się z "żołnierzem" zwaśnionej grupy w areszcie przy ul. Południowej w Lublinie i musiał zostać przeniesiony do innej placówki. Za wszystkie występki grozi mu nawet dożywocie.
Pomorska policja udaremniła kibolską ustawkę, do której szykowali się członkowie bojówek drużyn z Gdyni oraz Rzeszowa. Funkcjonariusze w porę namierzyli krewkich fanów i sprawili, że ci jak niepyszni musieli wracać do domów. Praca operacyjna dała tym razem znakomite efekty, służby mogą się chwalić sukcesem.
Nieprzyjemne sceny po meczu żużlowym w Ostrowie Wielkopolskim. Policja musiała interweniować i uspokajać agresywnych pseudokibiców.
Kilkudziesięciu pseudokibiców starło się na odcinku autostrady A4 Kraków - Rzeszów w okolicy Brzeska. Z Krakowa wysłano patrole policyjne.