"Wiecie kim ja jestem? Jestem Mistrzem Świata" – takie słowa wystosował czempion psich zaprzęgów do inspektorów ochrony zwierząt, gdy ujrzeli jego skrajnie wychudzonego psa. Miało to ich przekonać do wysokiej jakości życia konającej z głodu i pragnienia suczki, przetrzymywanej w potwornych warunkach. Łukasz P. jednak nic nie wskórał podkreślaniem swojej sportowej "renomy".