To zjawisko na naszym niebie pojawia się po raz kolejny. Mowa o pyle saharyjskim, którego największa ilość nad Europą południowo-wschodnią ma się pojawić dokładnie 13 i 14 czerwca. Naukowcy ostrzegają, bo pył może mieć negatywny wpływ na nasze zdrowie. Zawsze, kiedy się pojawia pogarsza się jakość powietrza.
Kolejny raz pył znad Sahary pojawi się nad Polską. Razem z nim w naszym kraju pojawią się wysokie temperatury, ale też zamglone i mętne niebo. Będzie takie nie bez przyczyny - z powodu saharyjskiego pyłu stan powietrza znacznie się pogorszy. Dlatego niewskazane jest w najbliższym czasie ćwiczenie na zewnątrz.
Wraz z napływem ciepłego powietrza z Afryki do Polski ponownie dotrze pył znad Sahary. Już w najbliższą niedzielę będzie on odczuwalny w powietrzu. Najbardziej narażeni są alergicy, ale nie tylko. - Pył saharyjski wpływa też na osoby, które nie mają problemów z drogami oddechowymi, bo powoduje wzrost nerwowości - mówi w rozmowie z o2.pl alergolog prof. Bolesław Samoliński.
We wtorek (27 lutego) do Polski dotrze bardzo nietypowe zjawisko pogodowe. Komunikat w tej sprawie wydał Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej (IMGW). Wiadomo, czego można się spodziewać.
W czwartek 14 kwietnia nad Polskę dotrą duże ilości pyłu znad Sahary. Opadnie on na ziemię jako brudny deszcz. Pył osiada na szybach aut czy roślinach, tworząc warstwę pomarańczowego błota. Lepiej w tym czasie nie myć okien oraz samochodów.
W ostatnich dniach na karoseriach wielu aut w Polsce pojawił się nieestetyczny pył. Wbrew pozorom nie zawsze musi być to piasek przywiany do nas z Sahary. Przyczyna bywa często błaha i znacznie bardziej lokalna.
Kalima, czyli pył z Sahary, już wkrótce może się ponownie pojawić w Polsce. Według ekspertów chmura w środę i czwartek będzie przemieszczać się przez środkową Europę. Czy jest dla nas zagrożeniem?