Sezon wakacyjny w pełni. Wiele osób spędza wakacje nad morzem lub jeziorem, a o ich bezpieczeństwo niestrudzenie dbają ratownicy wodni. Niestety, część urlopowiczów zachowuje się w sposób nieodpowiedzialny, narażając zdrowie i życie nie tylko swoje, ale także innych osób wypoczywających nad wodą. W serwisie X głos zabrał jeden z ratowników. Nie krył oburzenia tym, co zobaczył na plaży.
Przed kilkoma dniami za sprawą Sebastiana Kluski z Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa oraz ratownika patrolującego jedną z łebskich plaż do sieci trafiło nagranie, pokazujące jak wielkim zagrożeniem mogą być ostrogi brzegowe. Nawet jeden niewłaściwy krok może zakończyć się tragedią.
Sezon wakacyjny ruszył z kopyta, a w raz z nim tłumy turystów zapełniają nadbałtyckie plaże i korzystają z morskich kąpieli. By zapewnić im bezpieczeństwo, w samym województwie zachodniopomorskim potrzeba aż 700 ratowników wodnych. Kwoty, jakie można zarobić, wbijają w fotel.
W ostatnich dniach na plaży nad Bałtykiem doszło do groźnej sytuacji. Plażowicze, mimo czerwonych flag i wysokich fal, wchodzili do wody, ignorując ostrzeżenia ratowników. Wideo trafiło do sieci. Natychmiast posypały się setki komentarzy oburzonych internautów.
Patryk ze Słupska, który od wielu lat pracuje jako ratownik wodny, prowadzi profil na TikToku. W jednym ze swoich najnowszych filmików dokładnie wyjaśnił powody, dla których ratownicy zabraniają zbliżania się do falochronów. Nagranie to jest konieczne do obejrzenia przez wszystkich niedoświadczonych urlopowiczów, którzy nie są świadomi potencjalnych zagrożeń. Sezon wakacyjny dopiero się przecież rozpoczyna.
Trzech ratowników, którzy nie dopilnowali swoich obowiązków, usłyszało zarzuty. Przez ich zachowanie niemal doszło do tragedii z udziałem dwóch dziewczynek. Do zdarzenia doszło w trakcie kolonii na plaży we Władysławowie. Jak wskazuje zawodowy ratownik, sytuacja ta może pokazywać ogólny problem ratownictwa wodnego w Polsce.
Lato zbliża się wielkimi krokami. Tymczasem brakuje osób, które będą zapewniały bezpieczeństwo nad morzem i nie tylko. Ratownicy wodni są pilnie poszukiwani - rekrutacje nadal trwają, a oferowane warunki i zarobki są atrakcyjne, w szczególności nad Bałtykiem. Mimo to - chętnych brak.
Minęło już pół roku od tragicznej śmierci 10-letniego Timiego. Chłopiec utonął na strzeżonej plaży na jeziorze Sajmino. Do tej pory nikomu nie przedstawiono zarzutów w tej sprawie. - Obecnie trwa ustalanie biegłego z zakresu ratownictwa wodnego, który na podstawie całości zebranego materiału dowodowego oceni zachowanie ratowników pełniących dyżur w chwili zdarzenia - przekazała PAP prok. Ewa Ziębka z Prokuratury Okręgowej w Elblągu.
Ratownik wodny to osoba stojąca na straży bezpieczeństwa pływających ludzi. Taka praca to naprawdę wielka odpowiedzialność. Czy ich ciężka praca przekłada się na zarobki? Sprawdź, ile zarabiają ratownicy WOPR.
Patryk ze Słupska od wielu lat pracuje jako ratownik wodny. Na swoim kanale na TikToku pokazał, dlaczego ratownicy nie pozwalają zbliżać się do falochronów. Nagranie powinni zobaczyć wszyscy lekkomyślni urlopowicze, którzy nie mają świadomości zagrożenia. W końcu sezon wakacyjny dopiero się zaczyna.