Od momentu wprowadzenia e-recepty w Polsce, zakupy leków stały się znacznie prostsze i wygodniejsze. Nie musimy już martwić się o zgubienie papierowej recepty. Jednak pojawiają się wątpliwości, czy proces ten jest bezpieczny, zwłaszcza w kontekście ochrony danych osobowych. Czy musimy podawać numer PESEL farmaceucie na głos? Na szczęście istnieją sposoby, by tego uniknąć.
Już wkrótce pacjenci potrzebujący silnych leków opioidowych oraz medycznej marihuany będą musieli spotkać się z lekarzem osobiście, aby otrzymać receptę. Zmiany te wynikają z przygotowanego rozporządzenia, które ma na celu zaostrzenie kontroli nad przepisywaniem tych substancji. To odpowiedź na rosnące zagrożenie związane z ich nadużywaniem i skutkami przedawkowania.
Od 1 lipca zaczną obowiązywać nowe przepisy dotyczące recept w Polsce. Co za tym idzie, niektóre recepty wystawione przez lekarza według wcześniejszych wytycznych będą automatycznie odrzucane. Dla części pacjentów będzie to oznaczało niemożliwość wykupienia leków. Co konkretnie się zmieni? Co z receptami rocznymi?
Członkom grupy przestępczej udało się wyłudzić z Dolnośląskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia kwotę przekraczającą 3,3 miliona złotych. Policjanci prowadzili dochodzenie w tej sprawie przez trzy lata. Pięć osób usłyszało zarzuty.
Idąc do apteki, nikt z nas nie spodziewa się, że farmaceuta odmówi nam wydania leku. Tymczasem przepisy prawa dopuszczają taką możliwość w ściśle określonych sytuacjach. O jakich dokładnie przypadkach mowa?
Internista pokazała kartkę, jaką otrzymał senior od kardiologa ze wskazówkami, jak stosować leki. Lekarka zachodzi w głowę, co jest na niej napisane. - Jeśli ja nie wiem, o co chodzi, to jak ma to wiedzieć 80-latek - skwitowała pani Justyna.
Od pierwszego listopada nastąpią duże zmiany w aptekach. Nowe przepisy przewidują, że jednorazowo pacjent może wykupić lek tylko przez 120 dni. Pacjenci muszą pamiętać, że nowe przepisy dotyczyć będą także starszych recept rocznych, czyli wystawionych nawet kilka miesięcy temu.
Kolejne zmiany na rynku medycznym. Tym razem chodzi o usunięcie możliwości wystawiania rocznych recept. Pacjent będzie mógł otrzymać leki maksymalnie na 6 miesięcy. Po kolejne będzie musiał ponownie udać się do lekarza.
W jednej z krakowskich aptek doszło do niecodziennej sytuacji. Pan Bartłomiej chciał zrealizować receptę od weterynarza na lek na wrzody dla konia. Wówczas farmaceutka... wezwała policję! Pojawiły się już szczegółowe informacje na ten temat.
Niektórzy pacjenci niebawem mogą niemile się zaskoczyć, gdy pójdą do apteki, aby wykupić receptę. Okręgowe izby aptekarskie biją na alarm, aby Polaków nie spotkały problemy.