Oleg Żdanow, ukraiński ekspert wojskowy, a zarazem emerytowany pułkownik, opisał aktualną sytuację na linii frontu. Poza tym przedstawił tezę, dlaczego Rosja nie przestanie uderzać w ukraiński sektor energetyczny.
Patriarcha moskiewski Cyryl wielokrotnie w przeszłości popierał atak Rosji na Ukrainę. Mówił nawet o walce z globalizmem i satanizmem, którym opętany jest Zachód. Tym razem inny prawosławny wyraża się pochlebnie na temat wojny i twierdzi, że "każdy normalny chłopak chce być na pierwszej linii frontu".
Moskwa wyraża zadowolenie z przebiegu rozmów z Waszyngtonem, które przyniosły nowe porozumieni. Kreml podkreśla pragmatyczny charakter dialogu.
Rosyjski sąd wydał wyrok skazujący 23 Ukraińców, w tym żołnierzy pułku Azow, na wieloletnie więzienie za terroryzm. Władze w Kijowie uznają proces za pokazowy i naruszający międzynarodowe standardy prawne.
Tylko w poniedziałek (24 marca) 90 osób próbowało nielegalnie przekroczyć polsko-białoruską granicę. W weekend doszło do 280 prób wtargnięcia na teren Polski. Funkcjonariusze Straży Granicznej wskazują, że działania migrantów przybierają na sile. - Moim zdaniem nie jest przypadkiem to, że do działań na granicy dochodzi znów teraz. To element szerszej gry Rosji - mówi nam białoruski opozycjonista i zastępca Swiatłany Cichanouskiej Paweł Łatuszka.
Rosyjskie siły przeprowadziły atak dronami na obwód mikołajowski i Krzywy Róg, wywołując pożary i uszkodzenia budynków. To największy atak na Krzywy Róg od początku wojny.
William Taylor, były ambasador USA w Kijowie, ostrzega przed zniesieniem sankcji na Rosję w wyniku negocjacji w Rijadzie. Jego zdaniem, takie działanie przyniosłoby korzyści głównie Rosji, a nie Ukrainie.
W latach 40. XX wieku ZSRR rozpoczęło składowanie radioaktywnych odpadów w Jeziorze Karaczaj. Mimo podjętych prób zabezpieczenia terenu, ryzyko przenikania radioaktywności do wód gruntowych wciąż istnieje, a poziom zanieczyszczenia w okolicach jeziora pozostaje groźny.
Rosja i Stany Zjednoczone nie przyjęły wspólnego oświadczenia po poniedziałkowych rozmowach w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie – podała we wtorek agencja Reutera, powołując się na rosyjskiego parlamentarzystę Władimira Czyżowa.
Były szef MSZ Litwy Gabrielius Landsbergis nie wierzy w sukces negocjacji ws. pokoju w Ukrainie. - Tutaj wszystko jest jasne - mówi w rozmowie z o2.pl. Podkreśla, że "istnieje już pakt Trump-Putin" i dodaje, że wszystkie kraje bałtyckie powinny być zaniepokojone tym zbliżeniem USA z Rosją.
Rosja i USA prowadziły rozmowy o zawieszeniu broni na Ukrainie, ale ich treść pozostanie tajemnicą – poinformował rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.
Rosyjscy żołnierze uprzykrzają życie swoim rodakom. W sieci ukazało się nagranie mieszkańca Repyachowka w obwodzie biełgorodzkim, gdzie doszło do starcia z Ukraińcami. Żołnierze Putina splądrowali domy miejscowych Rosjan.
Ekspert Andrij Kłymenko wskazuje na niemożność osiągnięcia porozumienia między Ukrainą a Rosją w kwestii zawieszenia broni na Morzu Czarnym. Oba kraje mają odmienne cele i interesy.
Iwan Smereczański to 31-letni pilot ukraińskich sił zbrojnych. Broni nieba Ukrainy od początku wojny z Rosją. Żona wojskowego zdecydowała się na wyznanie dotyczące ewentualnego zawieszenia broni - Jeżeli do tego dojdzie, będziemy czuć się bezpieczniej - powiedziała Maria Smereczańska w rozmowie z dziennikarzami BBC.
Przerażający pożar w Moskwie. Ogień ogarnął kompleks Roza Rossa, składający się z ekskluzywnych rezydencji i hotelu. W sieci pojawiły się mrożące krew w żyłach nagrania ze stolicy Rosji. Przyczyny pożaru na razie nie są znane.
Wojna rozpętana przez Rosję niesie za sobą mnóstwo ofiar. Jak donosi białoruski portal Nexta, właśnie potwierdzono śmierć 18-letniego żołnierza z Rosji - Aleksandra Petlińskiego. Nie wiadomo, w jakich okolicznościach zginął. Podano jedynie, że stało się to "podczas wykonywania obowiązków".
Austriackie służby bezpieczeństwa zdemaskowały grupę szpiegowską działającą na rzecz Rosji, której celem była dezinformacja i manipulacja opinią publiczną.
Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę w lutym 2022 roku zginęło 604 dzieci, a ponad 1800 zostało rannych – informuje Prokuratura Generalna Ukrainy.