Hiszpańskie służby przejęły jacht należący do rosyjskiego oligarchy Siergieja Czemiezowa. Miliarder został objęty amerykańskimi i unijnymi sankcjami w związku z inwazją Rosji na Ukrainę. Wartość jednostki szacowana jest na 140 mln dolarów.
Do zatrzymania jachtu doszło w Trieście, mieście położonym w północno-wschodnich Włoszech. Jednostka jest warta ponad pół miliarda euro, a należy do jednego z najbardziej znanych rosyjskich oligarchów. Znamy powód, dla którego jednostka należąca do miliardera nie opuści portu.
Leonid Nevzlin, który od prawie 20 lat mieszka w Izraelu, postanowił zrzec się swojego rosyjskiego obywatelstwa. Oligarcha sprzeciwia się wojnie w Ukrainie i oskarża przywódcę Rosjan o zastraszanie i próbę morderstwa. "Wszystko, czego dotknie Putin, umiera", mówi miliarder.
Rosyjski miliarder Michaił Fridman mówi wprost, że wojna na Ukrainie powinna się skończyć. To kolejny głos z Rosji, który nie popiera działań Władimira Putina.
Ta sprawa jest owiana wielką tajemnicą. Jak podaje PAP, FBI dokonało nalotu na jedną z posiadłości w Waszyngtonie. Pikanterii dodaje fakt, iż dom należy do Olega Deripaski - rosyjskiego oligarchy. Czego szuka tam FBI? Nie wiadomo, co oczywiście wywołuje ogromną ciekawość opinii publicznej.
Farchad Achmedow przegrał ostatnią bitwę o odzyskanie luksusowego jachtu.