W czwartek od rana kierowcy chcący przekroczyć granicę polsko-białoruską mogli doznać sporego szoku. Właśnie od 4 lipca zaczął obowiązywać czternasty pakiet zachodnich sankcji, bardzo surowych także dla wspierającego Moskwę Mińska. Tym razem ograniczenia dotyczą handlu, usług i transportu. To się naszym sąsiadom bardzo nie spodoba.
Zatrzymany pod koniec maja białoruski dziennikarz i aktywista Raman Pratasiewicz, trafił do aresztu domowego. Zbiegło się to w czasie z nałożeniem przez Unię Europejską sankcji na Białoruś. Co mają ze sobą wspólnego te dwie kwestie?