Sarny i jelenie to coraz częstszy widok na ulicach Zakopanego. Zwierzęta na dobre zadomowiły się w mieście, co samo w sobie stanowi poważny problem. Niestety sytuacji nie poprawiają nieodpowiedzialne zachowania turystów i lokalnych mieszkańców.
Myśliwi spod Tatr alarmują. W ostatnich miesiącach odnotowali znaczący spadek populacji sarny. Łowczy musieli wprowadzić ograniczenia, a nawet zakazy w polowaniu. Do spadku przyczyniają się drapieżniki, ale również ludzie.
Przełom maja i czerwca to intensywny czas gniazdowania i lęgów wśród ptactwa, dlatego nie dziwi, że leśnicy właśnie teraz obrączkują ledwo odchowane podloty bielików. Na nagraniu wrzuconym do sieci pokazali, kto ukrył się nieopodal gniazda. "Pod latarnią najciemniej" - komentowali zaskoczeni leśnicy.
Do niecodziennej sytuacji doszło gdzieś w środku wojennej zawieruchy na Ukrainie. Zwiadowczy dron Sił Zbrojnych Ukrainy zauważył na polu pełnym min przeciwpancernych trzy sarenki. Operator bezzałogowca musiał zachować zimną krew, jeden niewłaściwy ruch wolantem sterującym drona byłby brzemienny w skutkach. Udało mu się pomóc dzikiej zwierzynie.
Szaleństwa na łące w Karkonoszach. To jedyne, co przychodzi nam na myśl, kiedy patrzymy na wyjątkowo urocze nagranie, które opublikował na swoim profilu w serwisie X Karkonoski Park Narodowy. Sarny ewidentnie świetnie się bawiły, a jedna chyba kompletnie się zapomniała. Na wiosnę czekali nie tylko ludzie.
Maj i czerwiec to czas narodzin koźląt, czyli małych saren. Napotkanych zwierzątek tego gatunku nie należy dotykać. Pomimo że maluch może wyglądać na porzuconego i potrzebującego pomocy. Można tym spowodować dużo szkody - ostrzegają leśnicy i pokazują zdjęcie.
— Nasze kamery w nocy zarejestrowały grupowe przekroczenie granicy — zaalarmowali pogranicznicy w mediach społecznościowych. Na nagraniu widzimy, że tym razem sprawcy byli wyjątkowo uważni, skupieni i... uroczy. ''No i takich przekroczeń nam potrzeba'' — zażartował jeden z komentujących nagranie internautów.
Mało kto o tym wie, ale sarny potrafią szczekać i gdy zachodzi taka potrzeba, wydają z siebie całą gamę ciekawych dźwięków. Robią to, gdy czują się zagrożone, ale też gdy walczą o terytorium, albo rozpoczynają gody. Tak, szczekanie to nie są odgłosy, które winniśmy zarezerwować tylko dla psów.
Te ciekawostki bez dwóch zdań zainteresują fanów przyrody. Nadleśnictwo Świdnica (podlegające Lasom Państwowym) opublikowało na własnym fanpejdżu na Facebooku nową fotografię. Widać na nim dwie brykające sarny - kozła i kozicę. To dla nich bardzo ważny czas. "Miłość, miłość na ściernisku" - napisali leśnicy.
Nadleśnictwo Baligród pochwaliło się w sieci bardzo ciekawym i zarazem groźnym spotkaniem. Udało się im nagrać dwa samce saren, które w leśnej głuszy rywalizowały o partnerki. Zażarta walka w trakcie okresu godowego pokazała mniej znane oblicze saren.
Jeżeli myślicie, że tylko wam dokuczają latem upały i kąsające owady, to jesteście w błędzie. Zwierzęta leśne również odczuwają dyskomfort i próbują sobie radzić w trudnym czasie. Na dowód zobaczcie nagranie Lasów Państwowych, na którym niezwykłe rzeczy wyczyniają młode cielaki. Cóż to był za szalony popis w samym środku lasu!
Wspaniałą scenę udało się nagrać przedstawicielom Lasów Państwowych w Przedborowie. W obiektywie kamery pokazała się sarna, a wraz z nią dwa małe koźlątka, które udanie zaprezentowały się podczas niespodziewanej sesji. Jak informują leśnicy, to niezwykle rzadka scena na łonie natury.
Tragedia podczas koszenia trawy w miejscowości Pieszyce pod Dzierżoniowem (woj. dolnośląskie). Dwie małe sarenki zostały zmasakrowane przez kosiarkę. "Płakały i zawodziły z bólu. Każda z saren miała pogruchotane kosiarką wszystkie nogi" - informuje Ekostraż. Obrażenia były na tyle poważne, że zwierzęta trzeba było uśpić.
Niemałe poruszenie wśród użytkowników Twittera wywołało pytanie i zdjęcie opublikowane przez Lasy Państwowe. W komentarzach pojawiło się mnóstwo reakcji. Internauci nie są zgodni.
Jemioła to w wielu domach symbol Świąt Bożego Narodzenia. Często przynosimy ją, by ozdobić wnętrza oprócz tradycyjnej choinki. Choć w naturalnym środowisku jest pasożytem, dla człowieka to symbol pocałunków. Niestety szybko traci swoje walory artystyczne. Co zrobić z jemiołą po świętach? Jest na nią genialny sposób!
Leśnicy to w przytłaczającej większości eksperci podchodzący z pasją do przyrody. Chętnie dzielą się swoją wiedzą. Tym razem wyjaśnili "niecodzienne zachowanie" saren. Zdradzili też ciekawostkę na temat ciąży utajonej kozic. Nie każdy wie, co robi kozioł biegający z nosem przy ziemi i co ma duże znaczenie dla przetrwania słynnego gatunku.
Nietypowa interwencja strażaków z KP PSP Ustrzyki Dolne (województwo podkarpackie). Udało się im uratować dwie sarny, które utknęły pośrodku zamarzniętego jeziora. Zwierzętami później zajęli się weterynarze, po czym wypuszczone zostały do lasu.