Rosja rozpoczęła seryjną produkcję mobilnych schronów Kub-M, stworzonych do zapewniania ochrony przed skutkami wybuchu nuklearnego. Ich produkcja jest dwukrotnie tańsza od budowy tradycyjnych schronów, a sam czas realizacji przewidywany jest na około trzy miesiące.
Przetrwał dekady, ale nikt o nim nie wiedział. Zmieniło się to dopiero w ostatnim czasie. Dyrektor Pilskiego Muzeum Wojskowego Przemysław Olszyński znalazł niemiecki schron bojowy z czasów II wojny światowej. Niezwykłego odkrycia dokonano dzięki jeżdżącym po lesie motocyklom crossowym.
Jak informuje rosyjski profil Baza na telegramie, w poniedziałek 3 czerwca podczas alarmu w Biełgorodzie dzieci nie zostały wpuszczone do schronu. Pewna osoba kazała im biec "do innego".
W obliczu niepewności i potencjalnego zagrożenia coraz więcej osób zastanawia się nad budową przydomowych schronów. Polska firma specjalizująca się w tworzeniu tego typu zabezpieczeń twierdzi, że takie rozwiązania są dostępne dla każdego. Nie wierzysz? Studio zaprojektowało luksusowy schron atomowy, który "odczarowuje mroczne bunkry".
Na Głównym Szlaku Beskidzkim na odcinku Ropki-Banica w powiecie gorlickim powstał schron turystyczny. Jest to drewniana chatka w środku lasu. Wędrowcy będą mogli w niej odpocząć, przeczekać deszcz, a nawet zanocować.
Marcin Kowalski chętnie pokazuje wnętrze swojego imponującego schronu. Jego los jest jednak niepewny. W sądzie prowadzonych jest kilka postępowań związanych ze sporem Kowalskiego i urzędników. - Ja powoli tracę siły na walkę - mówi nam Kowalski.
Schronów w Polsce jest jak na lekarstwo. Okazało się, że w warszawskim metrze istnieje kilkanaście przestrzeni zwanych pustkami technologicznymi. – Można je wykorzystać jako potencjalne miejsce schronienia dla mieszkańców" – powiedziała Polskiej Agencji Prasowej (PAP) rzeczniczka stołecznego metra Anna Bartoń.
Niektóre obiekty wojskowe w Polsce od lat cieszą się ogromnym zainteresowaniem entuzjastów spraw militarnych. Przykładem jest schron w Przywarach koło Sierakowa Śląskiego. W mediach społecznościowych pojawił się niezwykły opis tego obiektu.
Jak wynika z raportu NIK o schronach, jedynie niecałe 4 proc. mieszkańców Polski może liczyć na bezpieczne miejsce ukrycia w razie zagrożenia. Dodatkowo kontrola wykazała, że są one w fatalnym stanie technicznym. W związku z tym Polacy, wykazując się przezornością, sami zaczęli kupować różne obiekty mające na celu ochronę w razie niebezpieczeństwa.
Niecodzienna oferta sprzedaży pojawiła się w miejscowości Pasewalk (Meklemburgia-Pomorze Przednie, Niemcy). Do nabycia jest rozległa budowla otoczona lasem. Nabywca będzie miał nie tylko dostęp do wody, elektryczności i miejsc parkingowych, ale także imponujących rozmiarów schronu przeciwatomowego. Problemem może być tylko cena.
Administracja Prezydenta Federacji Rosyjskiej zamierza wybudować nowy schron na terenie Centralnego Szpitala Klinicznego w Moskwie. Ma kosztować około 35 mln rubli (1,8 mln zł). W środku ma być m.in. blok operacyjny, a całe miejsce ma być zabezpieczone "od wycieku tajnych informacji".
Władze obwodu biełgorodzkiego od wybuchu wojny w Ukrainie mówiły o przygotowaniu swoich schronów i wydawały na to horrendalne kwoty. Okazało się jednak, że w większości z nich nic się nie zmieniło, a w przypadku zagrożenia, ludzie będą musieli schodzić do zalanych i zniszczonych piwnic.
Na tablicy ogłoszeniowej można znaleźć wiele ciekawych rzeczy. Ta niespotykana pojawiła się jednak w Bydgoszczy. Jeden z mieszkańców oferuje na sprzedaż bunkier, który może wytrzymać uderzenie bomby atomowej. Jego cena jest jednak ogromna.
Jak wylicza "RBC-Nedwiżimost", w Rosji w 2022 roku kilkukrotnie wzrosło zapotrzebowanie na prywatne bunkry. Najwięcej schronów Rosjanie zaczęli kupować po ogłoszeniu mobilizacji. Prywatny bunkier można zbudować na przykład w letnim domku. Kwoty sięgają nawet 20 mln rubli, czyli 1,5 mln złotych.
Władze Moskwy odmówiły podania adresów schronów na wypadek ewentualnego "ataku ze strony Ukrainy". Twierdzą, że te informacje są "tajemnicą państwową". – Aż strach wyobrazić sobie, do czego może prowadzić taka "tajność" – pisze deputowany Dumy Moskiewskiej Jewgienij Stupin.
Władze Kraju Kamczackiego wydały rozporządzenie o utworzeniu na terenie regionu schronów dla cywili. Jak tłumaczą, obiekty są potrzebne w związku z "ryzykiem ataków, w tym nuklearnych" - donosi lokalna agencja "Kam 24".
Amerykańska stacja CNBC wyemitowała materiał z ogromnego schronu pod stolicą Finlandii, Helsinkami. W środku są parkingi, hale sportowe, place zabaw dla dzieci i stołówki. Miejsce jest to bezpieczne nawet na wypadek ataku atomowego. Sami Rosjanie ironizują, że "zwykły fiński schron jest lepszy od większości szkół w Rosji".
Rosja napędza panikę wśród mieszkańców. Władze regionów południowych muszą sprawdzić gotowość schronów do przyjmowania ludzi, który mają tam się ukrywać przed "atakiem biologicznym i chemicznym". Przetestowany zostanie również system alarmowania o zagrożeniach.