Wpadają do drogerii, robią bałagan ale też drogie zakupy. Dzisiejsze nastolatki, a nawet kilkuletnie dziewczynki, pokochały kupowanie kosmetyków. Są łakomym kąskiem dla korporacji, które docierają do nich z pomocą influencerów. Niebezpieczny trend zwany "Sephora kids" zauważają już dorośli, a także niektóre sklepy.
Jeden z klientów drogerii Sephora opisał sytuację, która miała mieć miejsce, kiedy robił zakupy w perfumerii. Nie zakończyły się to dla niego pomyślnie. Miał zostać oskarżony o kradzież, sam postanowił wezwać policję. Wersje zdarzeń klienta i drogerii znacznie się od siebie różnią.
Zdjęcie zniszczonych kosmetyków wywołało lawinę komentarzy w internecie.