Londyńska policja ostrzega kobiety przed seryjnym gwałcicielem. Wszystko po tym, jak potwierdzono dwie napaści seksualne w odstępie czterech lat dokonane przez tego samego sprawcę. Funkcjonariusze wskazują, że ofiar może być więcej i proszą je o zgłoszenie się na komisariat.
— Bóg zwalnia mnie z grzechu gwałtu na kobiecie — to pierwsze zdanie zapisane przez Andrzeja Ś. w ''pamiętniku''. Tym samym, w którym mężczyzna ze szczegółami opisał 96 napaści na kobiety. Ostatecznie Ś. został skazany za 20 gwałtów. Za 10 miesięcy będzie mógł starać się o przedterminowe zwolnienie z więzienia.
Mężczyzna w białej koszuli na sali sądowej skrywa twarz za czerwoną okładką. Był wcześniej pięciokrotnie skazywany za przestępstwa seksualne. Teraz posiadający polskie obywatelstwo Christof C. ponownie stanął przed niemieckim wymiarem sprawiedliwości. Grozi mu nawet dożywocie.
Seryjny gwałciciel, który nazywany jest również "bestią z Kavos", spadł z urwiska podczas ucieczki przed policją. Po trzech godzinach go uratowano. 47-letni Dimitris Aspiotis został aresztowany.
Seryjny gwałciciel, Joseph McCann, który grasował na terenie Anglii, został uznany za winnego 37 stawianych mu zarzutów. Szacuje się, że liczba jego ofiar, wśród których znajdowały się także dzieci, może sięgać nawet 11 skrzywdzonych osób. Sprawcy grozi dożywocie.
Policja w stanie Karolina Północna aresztowała mężczyznę, którego podejrzewa się o zgwałcenie kilkunastu kobiet na terenie Stanów Zjednoczonych.<br />