Dwa tygodnie temu Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła ustawę, według której więźniowie niektórych kategorii mogą zostać zmobilizowani do Sił Zbrojnych Ukrainy. Minęło niespełna 14 dni, a już do programu zgłosiło się przeszło 3 tys. osadzonych.
Wałerij Załużny, naczelny dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy, nie ma wątpliwości, że Rosjanie mają wiele problemów na wojnie. "Nasi artylerzyści zorganizowali im autostradę do piekła" - napisał w sieci.