Dwaj astronauci przebywający na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) od czerwca, Butch Wilmore i Suni Williams, powitali w niedzielę kapsułę SpaceX, która ma umożliwić im powrót na Ziemię. Misja ratunkowa została przeprowadzona przez SpaceX, który wystrzelił kapsułę Dragon z załogą dwóch astronautów i dwoma pustymi miejscami przeznaczonymi dla Wilmore'a i Williamsa.
Planowany na sobotę start statku SpaceX Crew-9 na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS) z powodu nadciągającego huraganu Helene został przełożony – poinformowała NASA. Na pokładzie statku znajdują się dwaj astronauci.
Elon Musk ma ambitne plany związane z eksploracją kosmosu. W ciągu najbliższych dwóch lat jego firma SpaceX planuje przeprowadzenie pięciu bezzałogowych misji na Marsa przy użyciu statku kosmicznego Starship. Te działania są częścią większej strategii, której celem jest przygotowanie drogi do przyszłych misji załogowych na czwartą planetę Układu Słonecznego.
Elon Musk, założyciel SpaceX i jeden z najbogatszych ludzi na świecie, ponownie wzbudził zainteresowanie swoimi odważnymi prognozami na temat podboju Marsa. Zdaniem ekscentrycznego miliardera, ludzie mogą wylądować na Czerwonej Planecie już za cztery lata i mieszkać tam w samowystarczalnym mieście w ciągu 20 lat.
W niedzielę 15 września załoga SpaceX powróciła na Ziemię po historycznym, pierwszym prywatnym spacerze kosmicznym. Misja Polaris Dawn, organizowana przez SpaceX na zlecenie miliardera Jareda Isaacmana, zakończyła się bezpiecznie, lądowaniem o 8:37 czasu miejscowego w Zatoce Meksykańskiej w pobliżu Dry Tortugas na Florydzie.
SpaceX jest gotowy do historycznego startu misji Polaris Dawn, w której weźmie udział czteroosobowa załoga astronautów. Misja, która po licznych opóźnieniach ma odbyć się we wtorek 10.09.2024, ustanowi nie tylko nowy rekord odległości od naszej planety. Odbędzie się podczas niej również pierwszy prywatny spacer kosmiczny w historii!
NASA przyznała SpaceX kontrakt o wartości 843 mln dolarów na bezpieczne zdezorbitowanie Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) po 2030 roku. Firma Elona Muska ma stworzyć pojazd, który zniszczy stację kosmiczną w sposób eliminujący ryzyko dla zaludnionych obszarów Ziemi.
Elon Musk ma powód do dumy – SpaceX wystrzeliło w niebo kolejną kapsułę ładunkową. Przez ostatnie dwa dni warunki pogodowe nie pozwalały na zrealizowanie zadania. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Dragon bezpiecznie dotrze do laboratorium na orbicie.
Eksplozja rakiety SpaceX Starship podczas jej pierwszego lotu testowego miała fatalne skutki. Fragmenty maszyny spadły na teren parku stanowego i spowodowały rozległy pożar. Służby będą długo walczyć z przykrymi następstwami misji, którą Elon Musk nazwał "sukcesem".
Todd Salata, fotograf, który polował na zorze polarne niedaleko miasta Delta Junction w stanie Alaska, dostrzegł na nocnym niebie nietypowy, niebieski wir. Nie przypominał on niczego, co do tej pory widział. Mężczyźnie udało się sfotografować zjawisko, a efektami swojej pracy podzielił się w sieci. Okazało się, że to nie pierwszy raz, gdy takie coś zagościło na niebie.
Japoński teleskop zauważył w niebie nietypowy ślad w kształcie spirali. Okazuje się, że w taki sposób rakieta Falcon Heavy firmy SpaceX emituje niewykorzystane paliwo. Podobne zjawisko, ale w innych kształtach zaobserwowano m.in. w Nowej Zelandii i nad wybrzeżem Florydy.
To już piąta załogowa misja SpaceX na Międzynarodową Stację Kosmiczną na mocy kontraktu z NASA. W załodze po raz pierwszy w historii znalazła się Rosjanka. Warunki umowy o współpracy z rosyjską agencją kosmiczną NASA uzgodniło już w tym roku, w trakcie trwającego konfliktu w Ukrainie.
Tajemnicza niebieska spirala pojawiła się na niebie w pobliżu Nowej Zelandii. Podczas gdy część mieszkańców wyrażała nadzieję, iż może mieć do czynienia z UFO, prawda okazała się nieco bardziej banalna.
Spółka SpaceX założona przez Elona Muska miała zapłacić stewardesie 250 tys. dolarów za milczenie po tym, jak miliarder miał złożyć jej niemoralną propozycję. Jak tłumaczy sprawę najbogatszy człowiek na świecie?
Elon Musk wywołał wściekłość dyrektora generalnego Roscosmosu Dmitrija Olegovicha Rogozina. Wszystko za sprawą tego, że jego SpaceX połączył siły z konkurencją - brytyjskim OneWebem i wystrzelił satelity na orbitę bez pomocy rosyjskiej agencji kosmicznej.
Należące do Elona Muska przedsiębiorstwo SpaceX straciło nawet 40 satelitów Starlink. Dzień po ich wystrzeleniu w kosmos w maszyny uderzyła burza geomagnetyczna.
Prezes SpaceX odpiera zarzuty, że satelity kosmiczne firmy zajmują zbyt dużo miejsca na orbicie okołoziemskiej. Elona Muska oskarżali o to Chińczycy. Państwo Środka uważa, że satelity Starlink prawie uderzyły w ich stację kosmiczną.
Elon Musk znalazł się na celowniku Chińczyków. Tamtejsze władze mają pretensje do ekscentrycznego miliardera w związku z uruchomionym przez niego programem Starlink. Satelity wystrzeliwane w kosmos przez Muska już dwukrotnie miały być bliskie zderzenia z chińską stacją kosmiczną.