Na poznańskim Starym Rynku doszło do szokującego zdarzenia. Świadek incydentu nie wytrzymał i pokazał zdjęcie bohatera zamieszania.
Mieszkaniec Poznania poskarżył się na bulwersujący incydent, którego był świadkiem na Starym Rynku. Czytelnik portalu epoznan.pl podzielił się zdjęciami, ukazującymi siedzącego na ławce mężczyznę z opuszczonymi spodniami. - Co to za wizytówka dla Poznania? - pyta czytelnik.
Zarzut sprowadzenia zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym może usłyszeć 47-latek, który porsche uciekał przed południem w niedzielę uliczkami śródmieścia Poznania. Mężczyzna wjechał na rynek między pieszych. Podczas pościgu staranował radiowozy.