Do niepokojących scen doszło na ulicach Wrocławia. Kierowca i pasażer taksówki w pewnym momencie wyskoczyli z samochodu i ruszyli z pięściami na kierowcę jadącego na drugim pasie auta. Cała sytuacja uszła by im na sucho, gdyby nie to, że zarejestrował ją kierowca, który jechał za oplem.
19 lutego na obwodnicy Trójmiasta w kierunku Gdańska doszło do bardzo niebezpiecznego wypadku. Kierowca BMW zajechał drogę Toyocie Yaris, a następnie zahamował. Reakcja obronna kobiety spowodowała, że wpadła w poślizg i uderzyła w barierki.
Nowe wideo z polskich dróg zostało zamieszczone na profilu STOP CHAM na YouTube. Na filmiku dało się dostrzec pewnego niesfornego pasażera taksówki, który w niecodzienny sposób zakończył swą podróż. Kierowca taryfy nie miał nad nim litości. W komentarzach aż zawrzało. - Piękna pamiątka, taka na całe życie - kpiła jedna osoba.
Kolejne mrożące krew w żyłach nagranie zamieszczono na popularnym profilu STOP CHAM na YouTube. Na wspomnianym filmiku można zauważyć starcie dwóch niepokornych kierowców: Peugeota i Fiata Scudo. W pewnym momencie jeden z nich w szale... złapał za butelkę i wymierzył nią "sprawiedliwość". Internauci nie mieli litości w komentarzach.
Do niecodziennego zdarzenia doszło we Wrocławiu. Na filmiku, który został opublikowany na kanale "Stop Cham" na YouTube, widzimy, że doszło do zderzenia samochodu nauki jazdy z radiowozem, który jechał na sygnale świetlnym i dźwiękowym, a do tego miał włączony kierunkowskaz.
Po raz kolejny na kanale "Stop Cham" pojawił się filmik, na którym obejrzeć można, w jaki sposób kierowca z Sosnowca pouczył przechodnia. A kiedy ten ostatni próbował uderzyć w samochód, kierowca i autor nagrania przestał przebierać w słowach.
Wystarczyło parę sekund, aby na obwodnicy Wrocławia, w stronę Warszawy, doszło do niebezpiecznej stłuczki. Autor nagrania poszukuje teraz kierowcy mercedesa. Dla tego, kto pomoże mu ustalić jego tożsamość, przewidział nagrodę finansową. Paradoksalnie zdaniem internautów to właśnie autor nagrania jest winny całemu zdarzeniu.
To nagranie aż jeży włos na głowie. Kanał "STOP CHAM" na YouTube zamieścił wideo, pochodzące prosto z warszawskich dróg. Kierowca BMW, który został upomniany za nieprawidłową jazdę po Trasie Łazienkowskiej przez innego uczestnika ruchu drogowego, wpadł w istną furię. Nagle złapał za pewien przedmiot i zaczął nim wymachiwać. Nie szczędził przy tym niecenzuralnych słów. Znamy szczegóły.
Linie prowadzące na drogach potrafią być zmorą kierowców. Często są niewidoczne, zwłaszcza w ciężkich warunkach, bywa że bardzo szybko się rozmazują, albo zbyt późno pojawiają przed skrzyżowaniem. Zdarzają się jednak przypadki, że kierowcy świadomie je ignorują. Jeden z takich przypadków został ostatnio zarejestrowany na ulicach Warszawy.
Na kanale "Stop Cham" w serwisie YouTube udostępnione zostało kolejne ciekawe wideo. Na nagraniu widzimy, jak kobieta próbuje wyjechać z miejsca parkingowego na jednym z osiedli w Szczecinie. Jednak, idzie jej to bardzo topornie. Jak był finał tej sytuacji?
Niebywałą głupotą "popisał się" jeden z kierowców BMW, który wyprzedzał na trzeciego pojazd ciężarowy na drodze krajowej nr 10 (między Toruniem i Bydgoszczą). Mężczyzna może mówić o wielkim szczęściu. Jego czyn mógł skończyć się tragicznym w skutkach wypadkiem.
Kierowca na Śląsku nagrał "piratów" drogowych, a potem wysłał cały film na policję. O szczegółach dowiadujemy się z krótkiego filmu, który udostępniono na kanale "Stop Cham" na YouTube.
Podobno młodzi kierowcy są tymi, którzy jeżdżą najmniej ostrożnie. Z tego też powodu muszą choćby płacić wyższe składki za ubezpieczenie. Przykładem nieostrożnej jazdy i braku doświadczenia może być film z Podkarpacia, który trafił na kanał "Stop Cham". A na nim - młoda dziewczyna za kierownicą Seata Leona.
Oblodzone i zaśnieżone drogi sprawiają, że dla rowerzystów nastały ekstremalnie trudne warunki. Jeden z nich miał sporo szczęścia, bowiem jego upadek mógł zakończyć się tragicznie.
Chevrolet camaro nie należy do najpopularniejszej marki na polskich ulicach. I z pewnością nie jest samochodem, którego właściciel chowa w garażu przez światem. Jeden z nich wyjechał na ulice Bystrzycy Kłodzkiej. Czujny kierowca, który jechał za nim, postanowił wszystko nagrać i wysłać na kanał "Stop Cham".
Intensywne opady śniegu i silny wiatr doprowadziły w Polsce do paraliżu na drogach, co poskutkowało licznymi wypadkami, kolizjami i korkami. Niektórzy kierowcy nie potrafią niestety dostosować prędkości do panującej aury, co mogliśmy zauważyć na nagraniu z profilu "Stop Cham" na YouTube.
Na profilu "Stop Cham" w serwisie YouTube pojawiło się kolejne nagranie z polskich dróg. Widzimy na nim szarżującego złotego mercedesa, którego kierowca zachowuje się bardzo nieodpowiedzialnie. Kilka minut później doszło do wypadku z jego udziałem. Szok, co działo się potem.
Groźnie wyglądający wypadek został opublikowany na kanale "Stop Cham" na Youtube. W Lublinie skręcająca ciężarówka najpierw uderzyła w samochód osobowy, potem staranowała sygnalizację świetlną, a następnie wjechała w innego kierowcę, który jechał polonezem. Sytuacja wyglądała bardzo groźnie i to cud, że nikomu nic poważnego się nie stało.