Działkowiczów mogą czekać kolejne kontrole. Tym razem urzędnicy będą sprawdzać, czy dzierżawcy działek nie korzystają ze studni. W przypadku wykrycia nieprawidłowości przewidziane są kary do nawet 5 tysięcy złotych. Kto jest szczególnie narażony na otrzymanie tego mandatu? Odpowiadamy.
Gdyby kózka nie skakała, to by w studnię nie wpadała - tak by można sparafrazować popularne powiedzenie w przypadku tego, co zdarzyło się w miejscowości Sobów (woj. świętokrzyskie). Jednak zwierzakowi, którego dotyczy ta historia, z pewnością do śmiechu nie było. Koza w studni spędziła trzy dni.
Niestety, potwierdził się najczarniejszy scenariusz. 65-latka z Kielnarowej, która zniknęła bez śladu w niedzielę 24 marca, nie żyje. W poniedziałek znaleziono ciało zaginionej kobiety.
Krzysztofa Rutkowskiego z pewnością większości z was nie trzeba przedstawiać. To znany celebryta i właściciel biura detektywistycznego. 63-latek niedawno podjął zaskakującą decyzję. Mężczyzna rozpoczął studia w Wyższej Szkole Gospodarki Krajowej w Kutnie.
W powiecie ryckim (woj. lubelskie) do studni wpadł 84-letni mężczyzna. Niestety jego życia nie udało się uratować. Policja oraz prokuratura ustalają okoliczności śmierci seniora.
Nie tak miał skończyć się ten dzień. Pani Ewa wieczorem wybrała się na krótki spacer z psem po wsi Hermanowa na Podkarpaciu. W pewnym mocnice straciła grunt pod nogami i utknęła w śmiertelnej pułapce na wiele minut.
Pod koniec września 4-letni Marek utopił się w studni zlokalizowanej na terenie przedszkola w Zabierzowie pod Krakowem (woj. małopolskie). Do szokujących informacji dotarł teraz RMF FM, z których wynika, że tylko jedna z pięciu opiekunek pracujących w przedszkolu miała wszystkie wymagane uprawnienia do pracy z dziećmi.
Ta tragedia wstrząsnęła całą Polską. 4-letni Marek utopił się w studni zlokalizowanej na terenie przedszkola w Zabierzowie pod Krakowem (woj. małopolskie). Teraz rodzina poinformowała o pogrzebie dziecka. Podano szczegóły pochówku. Na klepsydrze chłopczyka zamieszczono też pewien wymowny symbol.
Niecodzienny wypadek miał miejsce w Brzegach, niedaleko Bukowiny Tatrzańskiej (woj. małopolskie). W tym miejscu koń wpadł do źle zabezpieczonej studni. Potrzebna była pomoc strażaków, a strażacy potrzebowali pomocy koparki.
Na działce w warszawskiej Falenicy hydraulik zszedł po drabinie do starej studni. Jednak, "jak szybko zszedł, tak szybko wdrapał się na górę". Przy okazji głośno krzyczał do właścicielki działki, że "na dole są węże". Zaniepokojona kobieta zadzwoniła pod numer alarmowy. Gdy na miejsce przyjechał Ekopatrol, okazało się, że zamieszanie wywołały... padalce.
Mieszkańcy Płonek w gminie Kurów (woj. lubelskie) mają przedziwną niespodziankę... w chodniku. Mimo iż został on niedawno wyremontowany, to piesi muszą teraz omijać studnię.
Ten mężczyzna z Cheshire w Wielkiej Brytanii przeżył spore zaskoczenie w trakcie remontu swojej kuchni. Tiktoker @MortyLad po skuciu podłóg znalazł w ziemi zakopaną (na głębokość pięciu metrów) trzystuletnią... studnię. Postanowił zmodernizować obiekt i z niego korzystać. Sami zobaczcie!
Niecodzienną interwencję przeprowadzili w nocy z niedzieli na poniedziałek strażacy z Oławy. Kobieta wpadła do studni i nie mogła samodzielnie się z niej wydostać. Strażacy musieli odpompować wodę, aby uwolnić poszkodowaną. Media poinformowały, że noga kobiety zaplątała się o leżące w studni zwłoki. Okazuje się, że prawda była znacznie mniej dramatyczna.
Straż pożarna rusza na ratunek nie tylko ludziom. Często funkcjonariusze interweniują, by pomóc również zwierzętom. Tym razem strażacy z Giżycka przyjechali, by uratować łosia, który wpadł do studni, z której nie potrafił wyjść samodzielnie.
Bestialskie zachowanie pijanych mężczyzn. Mieszkańcy powiatu olsztyńskiego wrzucili błąkającego się po okolicy psa do studni. Na koniec zasunęli betonowy właz i odeszli z miejsca zdarzenia zostawiając zwierzę bez możliwości wyjścia.
Na dnie studni w Małopolsce znaleziono ludzkie zwłoki. Ciało w zaawansowanym stanie rozkładu na opuszczonej posesji odkrył przypadkowy przechodzień. Śledczy badają okoliczności tajemniczego incydentu.
Pięcioletni chłopiec od wtorku pozostaje uwięziony w głębokiej na ponad 30 metrów studni w Maroku. Służby podają, że są już blisko wyciągnięcia dziecka z potrzasku. Ratownicy prowadzą dramatyczną walkę z czasem.
W Bełżycach 54-latka wpadła do wyjątkowo głębokiej i wąskiej przydomowej studni. Kobieta stała po ramiona w wodzie. Była przytomna, ale nie odpowiadała na wołania ratowników. – Miała dużo szczęścia, że się w tej studni nie utopiła – podkreślają strażacy.