Złodzieje sforsowali metalową bramę by wykraść płynne złoto. Grecka spółdzielnia skupiająca lokalnych producentów oliwy liczy straty i podaje, że zniknęło aż 9 tysięcy galonów oliwy. Podejrzenia kierowane są jednak w stronę samych pracowników spółdzielni.
Po raz kolejny Polska zmaga się z konsekwencjami suszy, co niejako potwierdza, iż ocieplenie klimatu jest faktem. Wypalone łąki doprowadziły do wzrostu cen słomy i siana. Jeszcze wiosną za tonę trzeba było zapłacić 150 zł, obecnie jest to już 350 zł.
Leśnicy nie mają dobrych wieści dla osób, które dotknęła ofidiofobia, czyli paniczny strach przed wężami. Ze względu na zmiany klimatyczne, susze i wzrost temperatur, w Polsce jest coraz więcej węży. A prawdopodobnie będzie jeszcze gorzej.
Po deszczowym, miejscami burzowym czwartku z intensywnymi opadami deszczu, piątek nie zaskoczy nas tak zmienną pogodą. Wręcz przeciwnie - będzie bardzo łagodnym przejściem do weekendu, kiedy to temperatury nie będą mieć dla nas litości. IMGW już wydało ostrzeżenia.
Utrzymujące się od kilku dni upały zamieniają polską ziemię w twardą skorupę. Cierpią na tym zwierzęta a także my, bo taka ziemia jest nieurodzajna, w efekcie czego produkty w sklepach drożeją. W najbliższych dniach nie mamy co liczyć na zbawienny deszcz. Ale fani opalania też nie będą zadowoleni.
W kraju panuje susza, zbieracze jagód są załamani słabymi zbiorami, a miłośnicy sezonowych owoców z bólem serca zerkają na ceny na lokalnych straganach. Jeden owoc jednak, naprzeciw niedogodnościom, obrodził jak nigdy dotąd. Niezwykłe zjawisko zaobserwował leśnik z Borów Tucholskich.
Brak intensywnych opadów deszczu ma fatalny wpływ na rodzimą przyrodę. Skutki suszy boleśnie odczuwają już m.in. zbieracze jagód. Owoce po prostu nie dojrzewają, a te nieco bardziej wyrośnięte okazy - wysychają. Zapowiada się "chudy" sezon.
Jest drogo, a może być jeszcze drożej. Coraz większym problemem, szczególnie na zachodzie kraju, jest susza, która podbija ceny warzyw. Minister rolnictwa Robert Telus na antenie radiowej Jedynki zapowiedział: "Będą mniejsze zbiory i wyższe ceny".
Klimat na Ziemi zmienia się szybko i zdaniem naukowców, istotny wpływ na taki stan rzeczy ma działalność człowieka. Fizycy przewidują, że skutki zmiany klimatu mogą być poważne i może doprowadzić do sytuacji, z której nie będzie już powrotu.
Ostatnie tygodnie nie były łatwe dla roślin. Susza na większości obszaru Polski sprawia, że wysychają pola uprawne, łąki a także przydomowe ogródki. Podlewamy je, jak tylko możemy, żeby ratować rośliny. Z drugiej strony coraz więcej gmin apeluje, aby tego nie robić. Rozwiązaniem tej sytuacji może być wybór innych roślin do naszego ogródka.
Już nie tylko Oporów (woj. łódzkie), Brześć Kujawski, Golub-Dobrzyń (woj.kujawsko-pomorskie) Władysławów (woj. wielkopolskie) i Lubsza (woj. opolskie) wprowadziły zakaz podlewania przydomowych ogródków. Lista regionów, które proszą aby mieszkańcy ograniczyli zużycie wody do minimum, jest coraz dłuższa.
Lato jeszcze się nie zaczęło, a już mówi się o suszy. W Warszawie nie padało od ponad dwóch tygodni, a temperatury codziennie oscylują wokół 25 stopni Celsjusza. Wiele drzew zostało oznaczonych dwiema pomarańczowymi kropkami, oznaczającymi konieczność podlewania.
Mieszkańcom Oporowa (woj. łódzkie) zakazano podlewania ogródków i upraw rolniczych. To z powodu przedłużającej się suszy w regionie, która niszcząco wpływa na uprawy. Rolnicy modlą się o deszcz.
Rzeki i uprawy wysychają, rolnicy masowo ubijają zdrowe krowy, rośnie ryzyko pożarów. Lato jeszcze się nie zaczęło, a sytuacja już jest dramatyczna. Ludzie modlą się o deszcz. Hiszpania — kraj uwielbiany przez turystów, powoli zmienia się w pustynię.
Wizyta prezydenta Joe Bidena w Europie odbiła się szerokim echem. Prezydent Stanów Zjednoczonych odwiedził pogrążoną w wojnie Ukrainę oraz Polskę, a w Warszawie wygłosił płomienne przemówienie. Wielu Polaków spodziewało się zobaczyć u boku lidera USA jego małżonkę – Jill Biden. Ich nadzieje nie zostały jednak spełnione. Teraz amerykańska pierwsza dama wybrała się w inną podróż.
Naukowcy twierdzą, że Wielkie Jezioro Słone w stanie Utah stoi w obliczu "bezprecedensowego niebezpieczeństwa". Według szacunków zbiornik może całkowicie zniknąć w ciągu najbliższych 5 lat. Wszystkiemu winna jest "megasusza", napędzana zmianami klimatycznymi.
Rekompensaty miały wynieść minimum 5 tysięcy. Czy rolnicy dostaną tylko po niecałe 2 tys.? Właściciele gruntów skarżą się na zasady przyznawania dopłat za straty w uprawach powodowane suszą. Twierdzą, że rząd eliminuje osoby samotne i coraz bardziej zawęża kryteria składającym wnioski.
Susza przyczyniła się do zniszczenia unikatowego jeziora w rezerwacie w obwodzie odeskim w Ukrainie. Zbiorniki wodne wyschły, ponieważ do ujść i jezior prawie nie wpływa woda z zewnątrz. Nie ma też żadnej wymiany wodnej pomiędzy Morzem Czarnym a Tuzłowskimi Limanami.