Wzrost liczby hospitalizacji związanych z grypą zmusza szpitale w całej Polsce do wprowadzenia ograniczeń w odwiedzinach pacjentów. Sytuacja jest szczególnie trudna w placówkach w Olsztynie i Lublinie, gdzie wszystkie miejsca są zajęte. Eksperci radzą, że szczepienia łagodzą przebieg choroby.
Raport Komisji Europejskiej ujawnia, że Polska boryka się z jednym z najniższych wskaźników liczby pielęgniarek na przypadki pacjentów z nowotworami w Unii Europejskiej. Komisja podkreśla, że stanowi to poważne wyzwanie dla systemu opieki zdrowotnej w naszym kraju.
Dziesięciokrotny wzrost zachorowań na grypę powoduje problemy z przyjmowaniem pacjentów w warszawskich szpitalach. Zespoły ratownictwa medycznego przewożą chorych do placówek oddalonych nawet o 100 km od stolicy.
W internecie pojawiły się oświadczenia, w których ich sygnatariusze deklarują brak zgody na korzystanie z urządzeń zakupionych przez Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy (WOŚP) podczas leczenia. Inicjatywa szybko nabrała rozgłosu, zwłaszcza wśród osób przeciwnych działalności WOŚP. Rzecznicy prawicowych mediów od dawna krytykują fundację i jej lidera Jerzego Owsiaka, a zbliżający się 33. finał WOŚP jedynie zaostrzył narracje wokół organizacji.
Polskie szpitale stopniowo ograniczają liczbę realizowanych świadczeń zdrowotnych, a także odczuwają problemy związane z rozliczeniami z Narodowym Funduszem Zdrowia. Decyzje o redukcji liczby zabiegów i wydłużeniu terminów wizyt mają związek z brakiem środków na pokrycie tzw. nadwykonań – wynika z informacji Polskiej Agencji Prasowej.
Karę łączną w wysokości 650 tysięcy złotych na szpitale nałożył Narodowy Fundusz Zdrowia. Wszystko ze względu na utrudnienia w dostępie do zabiegu przerwania ciąży. Największa kara spotkała placówkę we Wrocławiu.
Czy poziom podawanego pacjentom w polskich szpitalach jedzenia nadal zakrawa o skandal? Posty z pewnej grupy na Facebooku zajmującej się tą tematyką są w stanie odpowiedzieć na to pytanie.
Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) zaprezentował najnowsze dane dotyczące zakażeń w szpitalach, za które odpowiadają tzw. superbakterie. Opublikowany raport jest bardzo wymowny. Jasno z niego wynika, że sytuację należy uznać za niepokojącą.
Wciąż mnóstwo osób w Polsce nie zgłosiło się do zaszczepienia. A lekarze wprost alarmują, że stany, w których kładą niezaszczepionych pacjentów, są coraz cięższe. I o ile wcześniej kładło się jedną osobę z rodziny, dziś trzeba położyć niemal całą. A w szpitalach zaczyna brakować miejsc.
Szokująca historia wydarzyła się na Śląsku. Aż 11 szpitali odmówiło przyjęcia ciężko chorego 72-latka z Tarnowskich Gór na oddział intensywnej terapii. Tłumaczono się brakiem miejsc. Mężczyzna zmarł w miejscowym szpitalu, nie był zakażony koronawirusem.
Belgia z trudem radzi sobie z drugą falą pandemii. W szpitalach brakuje medyków, dlatego w jednym z belgijskich miast Liège lekarze, którzy mają pozytywny wynik testu na koronawirusa, ale nie mają objawów, są proszeni o powrót do pracy, bo nie ma kto ich zastępować.
Ratownik medyczny ze Śląska udostępnił w mediach społecznościowych szokujące wideo. Mężczyzna opisał sytuację pacjenta z podejrzeniem zakażenia COVID-19, którego karetka przez prawie osiem godzin woziła od szpitala do szpitala, gdyż nigdzie dla chorego nie było miejsca.
Coraz więcej szpitali nie może przyjmować pacjentów wymagających natychmiastowej hospitalizacji. Brakuje miejsc, respiratorów i personelu.
W ostatnich dniach notujemy niepokojąco wysokie wzrosty zakażeń koronawirusem. Wobec tego pojawiły się obawy o to, że w szpitalach może zabraknąć miejsc. Czy rzeczywiście taki scenariusz jest możliwy?
Chorych będzie coraz więcej, a środków do dezynfekcji coraz mniej. Sezon grypowy przed nami, a rząd zapewnia, że jest przygotowany na ten okres. Czy aby na pewno?
Medycy stojący na pierwszej linii frontu w walce z pandemią, ostatnio mogą spodziewać się już nie tylko oklasków. Dowiadujemy się o kolejnych przypadkach, gdy podziw zostaje zastąpiony przez lęk i niechęć. Ze skandaliczną reakcją spotkał się pielęgniarz z Ostrowca, który przez wykonywany zawód został wyproszony z osiedlowego sklepu.
– To ja Wam teraz opowiem, jak to jest być młodym lekarzem w Polsce – tak zaczyna się wpis Jakuba Sieczki, lekarza-rezydenta, wspierającego głodujących kolegów. 50 punktów z prywatnego profilu na Facebooku w 11 godzin zainteresowało tysiące Polaków.