Pewna czytelniczka "Faktu" odwiedziła swojego brata, który na co dzień mieszka w dużej wsi pod Toruniem. Rodzeństwo wybrało się razem na zakupy do sklepu spożywczego. Wzrok kobiety przykuły czereśnie. Ich cena była zadziwiająco niska. "Coś mi tu nie grało" - powiedziała tabloidowi pani Bożena.