W lutym 2022 roku weszła w życie tarcza antyinflacyjna, na mocy której zwolniono z podatku podstawowe produkty żywnościowe. Ta ulga kończy się w ostatni dzień grudnia bieżącego roku. Czy od stycznia 2024 roku będzie drożej? Głos zabrał wiceminister finansów Artur Soboń.
Obecnie obowiązuje "zerowy" VAT na żywność. Na razie jest pewne, że dzięki temu rozwiązaniu będzie można zaoszczędzić do końca roku. A co później? Głos na ten temat w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News zabrał Piotr Mueller, rzecznik rządu.
Już od kilkunastu miesięcy Polacy korzystają z zerowej stawki VAT na żywność, co oczywiście pozwala na pewne oszczędności. Co nas czeka w przyszłości? Niestety, pojawiły się bardzo niepokojące informacje.
Rekordowa inflacja doprowadziła do tego, że rząd postanowił wprowadzić specjalną tarczę. Wdrożono między innymi zerowy VAT na żywność. Czy to rozwiązanie będzie obowiązywać również w nowym roku?
Drożyzna mocno daje się we znaki praktycznie wszystkim Polakom. Ceny byłyby jeszcze wyższe, gdyby nie to, że rząd postanowił wprowadzić tarczę antyinflacyjną na energię elektryczną, gaz, ciepło i żywność. Ile wydawalibyśmy bez tej ulgi?
W poniedziałek 24 października prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy podatkowej. Tym samym przedłużona została Tarcza Antyinflacyjna aż do końca 2022 roku. Przypomnijmy, że celem Tarczy Antyinflacyjnej była pomoc Polakom, którzy zmagają się ze skutkami stale rosnącej inflacji.
Tarcza antyinflacyjna została zaakceptowana przez Senat. W czwartek 6 października II izba polskiego parlamentu postanowiła przyjąć 28 poprawek do nowelizacji ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych. O czym dokładnie mowa?
Biedronka znalazła się pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, w efekcie prezes UOKiK postawił zarzuty właścicielowi sieci sklepów - firmie Jeronimo Martins Polska. Dotyczą one praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Zarzuty związane są z akcją promocyjną - "Tarcza Biedronki Antyinflacyjna".
Co dalej z tarczą antyinflacyjną? Została podjęta już wiążąca decyzja ws. rozwiązania, którego celem jest obniżenie cen w obliczu szalejącej inflacji.
Na stacjach paliw jest coraz drożej. Ceny przekroczyły barierę 7 zł za litr benzyny i oleju napędowego. Niestety, wyliczenia ekspertów nie napawają optymizmem.
W ramach Tarczy Antyinflacyjnej polski rząd wprowadził między innymi dodatek osłonowy. Ma on zrekompensować osobom z niższymi dochodami choćby rosnące ceny energii, gazu czy też żywności. Mnóstwo Polaków ubiega się o takie wsparcie.
Rząd twierdzi, że tarcza antyinflacyjna działa i jest dzięki niej taniej. Jak jednak wynika z badania sondażowego, którego wyniki opublikowała PAP, aż 60 proc. Polaków nie dostrzega spadku cen na sklepowych półkach.
W Polsce lawinowo rosną koszty energii elektrycznej. Niecodziennym rachunkiem podzielił się czytelnik portalu Business Insider Polska. Mężczyzna pokazał pismo, które otrzymał od swojego dostawcy prądu. Okazuje się, że ponad połowę dokumentu stanowią informacje o obniżce akcyzy oraz tarczy antyinflacyjnej.
Od 1 lutego obowiązuje niższa stawka podatku VAT m.in. na paliwa. W ich przypadku spadła z 23 do 5 proc. To element tzw. tarczy antyinflacyjnej 2.0. Niższa stawka ma obowiązywać do 31 lipca 2022 r. Już po północy z poniedziałku na wtorek na pylonach stacji paliw można było zauważyć obniżki cen benzyny, oleju napędowego i autogazu.
Rząd by walczyć z wysoką inflacją uruchamia kolejne narzędzia. Tym razem zaprezentowana została druga już edycja tarczy antyinflacyjnej. Zakłada ona m.in obniżkę do zera VAT-u na podstawowe produkty spożywcze i nawozy oraz zmniejszenie z 23 do 8 proc. podatku na paliwa. Zgodnie z informacjami, niższe podatki mają obowiązywać przez pół roku. Czy Polacy powinni przyzwyczajać się do niskich podatków?
Inflacja się nie zatrzymuje. Grudniowe odczyty przebiły najczarniejsze scenariusze, ceny rosną w tempie 8,6 proc. Rząd aby zwalczyć negatywne skutki drożyzny uruchamia tarczę antyinflacyjną. Jednym z jej elementów jest dodatek osłonowy. Wkrótce będzie można składać wnioski o wypłatę pieniędzy.
Rząd nakłada na sklepy nowy obowiązek. W związku z wprowadzeniem od lutego tarczy antyinflacyjnej 2.0 rząd będzie wymagał od placówek handlowych wyraźnego informowania, że niższe ceny to zasługa polityków.
Właściciel trójmiejskiej sieci sklepów Merkus, Marek Theus wskazuje, że klienci nie odczują rządowej obniżki VAT-u na żywność. Jak wskazuje, najprawdopodobniej producenci już za chwilę podniosą ceny niektórych produktów nawet o 20 proc.