Dla niektórych przerażająca, dla innych piękna. Latarnia we Wrocławiu przy Sienkiewicza 23 wyglądała jakby namalował ją sam Zdzisław Beksiński - strzelista, w całości pokryta bluszczem. Nocą dodatkowy efekt dawała jej żarówka, która wyglądała niczym "oczy". Zdjęcie latarni szturmem zdobyło internet, nie tylko polski. I jest już jedyną po niej pamiątką - bluszcz został ścięty.