W "Milionerach" gwarantem sukcesu jest nie tylko wiedza, ale wsparcie, które można znaleźć pod "telefonem do przyjaciela". Warto więc dobrze przemyśleć, kogo w razie trudnego pytania mieć pod ręką. A i tak zagadnienie potrafi zaskoczyć.
W odcinku "Milionerów" z 22 listopada najszybsza w eliminacjach była Zuzanna, studentka medycyny. Kiedy zawodniczka usłyszała pierwsze pytanie za 500 zł, bez chwili namysłu poprosiła o zaznaczenie odpowiedzi. I udowodniła, że pośpiech jest złym doradcą.
"Jeden z dziesięciu" jest już z nami od 27 lat, ale teleturniej nieustannie potrafi zaskoczyć widzów. Tym razem zrobił to Tadeusz Sznuk, który zaliczył zaskakującą wpadkę. O co chodzi?
W "Milionerach" potrafi zaskoczyć pytanie niewymagające nawet encyklopedycznej wiedzy. Czasami problem może sprawić zagadnienie z podstawówki. Tym razem uczestniczkę pokonała gramatyka.
Ostatni odcinek "Jednego z dziesięciu" wzbudził duże emocje wśród widzów. Wszystko za sprawą tego, jak zareagowali uczestnicy programu na popisy ich rywala. Tadeusz Sznuk ledwo był w stanie powstrzymać się od śmiechu.
Sukces w "Milionerach" zależy w dużej mierze od szczęścia. Zdarza się, że problem sprawiają pytania już na początku rozgrywki. Zawodniczka przekonała się o tym, bo "przejechała się" na banalnym pytaniu za tysiąc zł.
Teleturniej "Jeden z Dziesięciu" nie schodzi z anteny od ponad 27 lat. Magia tego programu tkwi w jego prostocie – tu liczy się wszechstronna wiedza i błyskawiczne reakcje uczestników. I choć trudno nazwać program Tadeusza Sznuka "przebojowym", to czasami zdarzają się tam zaskakujące sytuacje, o których robi się głośno w mediach społecznościowych.
"Który z tych strojów tradycyjnie noszony jest zarówno przez mężczyzn, jak i kobiety?" - zapytał Hubert Urbański uczestnika z Wrocławia w "Milionerach". Ten miał duży problem...
Hubert Urbański jest nierozerwalnie związany z polską edycją "Milionerów" już od 22 lat. Teleturniej TVN-u cieszy się niesłabnącą popularności, tak widzów, jak i chętnych na zgarnięcie okrągłej sumki z sześcioma zerami. Minus podatek. Ostatnio jedna z dawnych uczestniczek wróciła do programu w dość zaskakujących okolicznościach.
W "Milionerach" z 14 września naprzeciwko Huberta Urbańskiego usiadła prawniczka z Warszawy. Anna szła jak burza i świetną passę przerwał jej dźwięk oznaczający koniec odcinka. Nie byłoby w tym nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że na wiele prostych pytań nie znała odpowiedzi.
Iga Świątek do świata wielkiego tenisa weszła z przytupem. Do tego stopnia, że w brytyjskim teleturnieju pojawiło się pytanie związane z młodą tenisistką. Niestety, studentom prestiżowych brytyjskich uczelni nie udało się na nie odpowiedzieć.
"Milionerzy" nadal cieszą się wielką popularnością wśród widzów. W ostatnim odcinku jedna z uczestniczek dotarła aż do pytania za pół miliona. Jego poziom trudność był zdaniem internautów wysoki.
Uczestnicy teleturniejów nieraz udowadniają, że potrafią myśleć nieszablonowo. Tym razem w "Familiadzie" mężczyzna udzielił zaskakującej, ale i zabawnej odpowiedzi.
Uczestnik teleturnieju "Milionerzy" zmierzył się z trudnym pytaniem dotyczącym jednostek ciśnienia. A wy znacie prawidłową odpowiedź?
Producent "Jeden z dziesięciu" przyznaje, że współpraca z TVP nie układa się najlepiej. Czy to koniec kultowego programu Telewizji Polskiej? Obawy widzów o przyszłość teleturnieju skomentował Tadeusz Sznuk.