Australijka podniosła alarm w Sydney. Gdy zobaczyła "tysiące" martwych owadów pod swoim domem, desperacko zaczęła dociekać, z czym dokładnie ma do czynienia. Pytanie zadała na jednym z najpopularniejszych for internetowych świata. Pod jej postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Odpowiedź okazała się banalnie prosta.
Liczą sobie prawie 4 tys. lat i zostały usypane przez termity. Obszar, który zajmują jest ogromny. Zbliżony jest do powierzchni Wielkiej Brytanii. Termity wciąż zamieszkują okolicę, na której powstało ich dzieło. <br />