Mieszkańcy Krakowa drapią się po głowach i zastanawiają, jak to jest możliwe, że obok wartej setki tysięcy złotych toalety stanął toi toi. Okazuje się, że biurokratyczna machina nie pozwoliła podłączyć tej pierwszej do prądu, wobec czego każdy przechodzień musi za potrzebą pójść do tej drugiej.
Paweł Tyburski zdziwił się podczas wizyty w galerii handlowej sąsiadującej z dworcem kolejowym w Poznaniu. Nie można w niej skorzystać za darmo z toalety. Między poruszonym influencerem i pracowniczką galerii doszło do spięcia.
To zdecydowanie nie żart, choć z pozoru tak brzmi. Pewien 45-letni mężczyzna z Torunia (woj. kujawsko - pomorskie), którego od dłuższego czasu poszukiwała kielecka prokuratura ukrywał się w miejskim szalecie przy bulwarze Jana Karskiego w Warszawie. Na jego trop wpadli dopiero strażnicy miejscy. Szczegóły robią mocne wrażenie.
Publiczne toalety nie zawsze są takie, jak byśmy chcieli – bywają mniej higieniczne niż sedesy w naszych domach. Mało kto wie jednak, dlaczego niektóre z toalet mają deskę klozetową, która przypomina kształtem literę U. Odpowiedź jest prosta.
Dworce, galerie handlowe, kina i inne miejsca publiczne. Łączy je jedno - toalety, które są w nich umieszczone, mają drzwi, które nie sięgają do samej ziemi. Jest ku temu kilka powodów. Wbrew pozorom, nie ma to na celu ułatwiania nam sprawdzenia, czy toaleta jest zajęta.
Miał być czynny pod koniec października. Minął ponad miesiąc i nadal nie można z niego skorzystać. Szalet zlokalizowany w białostockim parku Planty zrobił się sławny zaraz po tym, jak go postawiono. Wszystko ze względu na kosmiczną cenę, która...przebiła nawet kwotę ławeczek "patriotycznych". Powód, dla którego z szaletu nie można korzystać, brzmi absurdalnie.
We wtorek doszło do wybuchu w publicznej toalecie w niemieckiej miejscowości Halle. W wyniku eksplozji ciężko ranne zostały dwie dziewczynki w wieku 12 i 13 lat oraz 51-letnia kobieta. Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że do incydentu mogło dojść na skutek zapalenia się butelek z dezodorantem w sprayu.
Drożyzna mocno daje się we znaki praktycznie wszystkim Polakom. Można ją odczuć nawet wtedy, gdy podczas wakacyjnego wyjazdu chcemy skorzystać z toalety. Ze względu na spore opłaty, niektórzy decydują się na "oszczędne rozwiązania".
Niby błaha i oczywista czynność, a czasami potrafi zdziwić. Pewna tiktokerka pokazała, jak prawidłowo założyć kostkę do WC i zaskoczyła swoich fanów. Jej nagranie obejrzało ponad 50 tysięcy osób, większość przyznała, że przez wiele lat nie robili tego poprawnie.
Korzystanie z publicznej toalety rzadko jest przyjemnym doświadczeniem. Ale kiedy wzywa natura, musisz poradzić sobie ze wszystkimi dostępnymi opcjami. Okazuje się, że największym błędem, jaki popełniamy, jest okładanie deski toalety papierem.