Mamy rok 2001. Tomasz "Laska" Bajer wciąż mieszka w Polsce, Michał Milowicz nadal uznawany jest za zabawnego, Olaf Lubaszenko dzierży tytuł króla polskiej komedii a Maciej Stuhr dopiero rozkręca się zawodowo. A wszyscy oni spotkali się na planie "Poranku Kojota". Macie ochotę powspominać?