Niemiecka policja zatrzymała 37-letniego kierowcę z Polski, który na jednej z dróg krajowych gnał aż 228 km/h. Pirat drogowy może nawet stracić swoje BMW M6, na razie jest do dyspozycji mundurowych, którzy odebrali mu prawo jazdy. I krótko skomentowali sprawę w sieci. "To nie był dobry pomysł" - napisali o kierowcy.
Na kanale "Stop cham" pojawiło się nagranie z Krakowa. Kierowca taksówki na jednym ze skrzyżowań najpierw wymusił pierwszeństwo, a potem zatrzymał pojazd, wysiadł i rzucił butelką w stronę samochodu, który jechał za nim. Sprawcy wykroczenia poszukuje już małopolska policja.