Plastikowe odpady dryfujące w oceanach skutecznie wprowadzają w błąd walenie, które na głębokościach korzystają z echolokacji, by zlokalizować pożywienie. Badania naukowe wskazują, że dźwięki odbijane od plastikowych śmieci są podobne do tych, które odbierane są od naturalnych ofiar wielorybów.
Zdaniem wielu turystów pojawienie się wielorybów podczas rejsu i obserwowanie ich podwodnego tańca to wspaniałe urozmaicenie. Jednak według niektórych takie atrakcje mają prawo pojawiać się wyłącznie wtedy, kiedy je zaplanowano. Nic więc dziwnego, że pasażerka rejsu na Alaskę dostała histerii na widok ogromnych ssaków, które wynurzyły się z wody przy samej łodzi.
Zobaczyć na żywo humbaka z odległości kilku metrów, to jak wygrać milion na loterii. Taką okazję miało kilka osób w Kanadzie. Gdy stały na pomoście, nagle zobaczyły plamę na wodzie. Wiedziały, co to oznacza, dlatego natychmiast wyjęły telefony.
Coraz więcej wielorybów napływa do zatoki nowojorskiej. Można tu zobaczyć m.in. humbaki, zagrożone wyginięciem wieloryby biskajskie, płetwale karłowate i płetwale zwyczajne. Jednak atrakcja pt. "obserwacje wielorybów z Brooklynu" wcale nie jest dobrą informacją, bo im bliżej brzegu się znajdują - tym więcej zagrożeń na nie czeka.
Otoczone ośnieżonymi łańcuchami górskimi małe miasteczko Husavik na północy Islandii od dawna znane jest jako "stolica wielorybów". W ostatnim czasie, ze względu na koronawirusowe obostrzenia, znacznie spadły tam wpływy z turystyki. Choć pandemia coraz mocniej daje się ludziom we znaki, korzystają na niej dzikie zwierzęta. To nasza #DziennaDawkaDobregoNewsa.
Ponad 350 naukowców i ekologów z 40 krajów podpisało list wzywający do globalnych działań na rzecz ochrony wielorybów, delfinów i morświnów przed wyginięciem. Eksperci alarmują, że wiele gatunków może wkrótce zostać uznanych za wymarłe.
Tasmania przeżywa prawdziwy koszmar. Od poniedziałku wyrzucane są na brzeg kolejne wieloryby. Większości z nich nie udaje się przeżyć. Nie żyje już ponad 200 ssaków.
W poniedziałek wieczorem u wybrzeży Tasmanii doszło do niepokojącego odkrycia. Na brzegu i na płytkich wodach znaleziono 270 wielorybów. Nikt nie wie, jak wypłynęły do zatoki.
Od kilku miesięcy na europejskich brzegach mórz rozgrywa się dramat. Na plażach leżą umierające wieloryby. Naukowcy nie mieli pojęcia, co doprowadza do masowych śmierci morskich ssaków. Okazało się, że winę ponosi NATO.
Polowanie na wieloryby u wybrzeży Wysp Owczych to wieloletnia tradycja, kultywowana przez lokalną ludność. Do zaprzestania drastycznego uboju zwierząt nawołują organizacje pozarządowe. Tegoroczne polowania odbywają się pomimo pandemii koronawirusa.
Wbrew międzynarodowej krytyce, w poniedziałek japońskie statki wielorybnicze wypłynęły na pierwsze komercyjne odłowy od 33 lat. To efekt wystąpienia Japonii z Międzynarodowej Komisji Wielorybniczej.<br /> <br />
Rosyjskie Greenpeace potępiło proceder. Aktywiści nazwali warunki, w jakich przetrzymywano zwierzęta "torturami" i ostrzegli, że wyłapywanie waleni w takiej liczbie może doprowadzić do ich wyginięcia.