Witold Zembaczyński firmuje swoją twarzą rozliczanie rządów Prawa i Sprawiedliwości. Polityk jest członkiem komisji śledczej do spraw Pegasusa. Okazuje się, że poseł Koalicji Obywatelskiej zdaje sobie sprawę, że ewentualny powrót PiS do władzy może wiązać się z chęcią rewanżu. Ujawnia jednak, że nie boi się Jarosława Kaczyńskiego.
Trwające przesłuchanie Jarosława Kaczyńskiego przed komisją ws. Pegasusa od początku owocowało w absurdalne sytuacje. Oko mediów zawiesiło się m.in. na skarpetach, jakie do garnituru dobrał Witold Zembaczyński, jeden z członków komisji.
Poseł Koalicji Obywatelskiej Witold Zembaczyński postanowił przywitać się na sejmowym korytarzu Jarosława Kaczyńskiego. Odpowiedź prezesa PiS miała zaskoczyć wszystkich świadków tej wymiany.
Kolejny rozdział konfliktu Pawła Kukiza i Witolda Zembaczyńskiego. Poseł Koalicji Obywatelskiej skarży się, że zwolennik lidera ruchu Kukiz'15 "groził że spali mu busa", a parlamentarzystę "zaj****". Miało dojść też do fizycznego ataku.
Trwa spór Pawła Kukiza i Witolda Zembaczyńskiego. Poseł KO postanowił skontrolować finanse prowadzone przez kandydata Prawa i Sprawiedliwości. To niezwykle zbulwersowało muzyka, który starł się z parlamentarzystą na konferencji prasowej. Walka przeniosła się do sieci.