W nocy z soboty na niedzielę rosyjskie pociski rakietowe spadły na ukraińskie obiekty wojskowe w Jaworowie. Bilans ataku jest wstrząsający. To 35 ofiar śmiertelnych i zdecydowanie więcej rannych. Pomimo dużych strat ponoszonych przez Rosję na lądzie i w powietrzu, jej armia nadal jest groźna. Szczególną uwagę należy zwrócić na wojska rakietowe, które znacząco osłabiają ukraińską obronę.
Sytuacja wokół Ukrainy wciąż jest niespokojna. Ukraińcy przygotowują się na zapowiadany od miesięcy atak Rosji, trwa dyplomatyczna przepychanka, nie maleją obawy o wybuch wojny. W sobotę odbędą się ćwiczenia strategicznych wojsk rakietowych. Tymczasem na Morzu Czarnym strzelał krążownik rakietowy "Moskwa".