Ks. Grzegorz Szmyt zmarł w wyniku tragicznego zdarzenia, które miało miejsce w piątek, 11 października. Pomimo podjętych prób, nie udało się uratować jego życia. Informację o jego śmierci przekazało zgromadzenie Orionistów, katolicki zakon, którego był członkiem.
W centrum Wołomina zalega nawet 20 tys. ton niebezpiecznych i nielegalnie składowanych odpadów. Mieszkańcy miasta boją się, że w końcu dojdzie do tragedii. Burmistrz Wołomina Elżbieta Radwan twierdzi, że Ministerstwo Klimatu i Środowiska już od ponad roku jest świadome zagrożenia, ale nic w tej sprawie nie robi.
TikToka w ekspresowym tempie obiegło nagranie zarejestrowane nieopodal Warszawy. Na wołomińskim placu zabaw pojawił się... łoś. Pewna kobieta uchwyciła go z niewielkiej odległości.
Nagranie z Wołomina oburzyło mieszkańców miasta. Widać na nim mężczyznę w czarnej koszulce i dżinsach, który wychodzi z zaparkowanego auta i porzuca czarne worki pod posesją. Udało się go namierzyć dzięki kamerze monitoringu.
Policjanci rozbili grupę kierowców, którzy urządzali sobie pod Warszawą nielegalne rajdy samochodowe. Myśleli, że nikt nie widzi, ale policja miała ich na oku i pokazała klipy i zdjęcia, żeby "rajdowców" zobaczyła cała Polska. Interwencja służb zakończyła się licznymi mandatami, zatrzymaniem prawa jazdy i dowodów rejestracyjnych, a także skierowaniem sprawy do sądu.
Do koszmarnego zdarzenia doszło w miejscowości Nowe Załubice (powiat wołomiński). W jednym z budynków nastąpił wybuch butli z gazem. Ogień objął całą nieruchomość. Do sieci trafiły już nagrania z miejsca tego dramatycznego incydentu.
Nie żyje 23-letni Bartek. Chłopak został zatrzymany przez policję za rzekome znieważenie funkcjonariusza. Wkrótce po opuszczeniu aresztu nagle zmarł. Rodzina zbiera środki na pomoc prawną. W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" siostra Bartka mówi o kulisach tej szokującej sprawy.
Prokuratura bada sprawę śmierci 23-letniego Bartosza. Młody mężczyzna został zatrzymany przez policjantów i przewieziony na komisariat. Po powrocie do domu zmarł. Matce miał powiedzieć, że został tam dotkliwie pobity przez mundurowych.
W środku lasu wołomińscy kryminalni znaleźli samochód o wartości ponad 100 tysięcy złotych. Auto zostało skradzione w Holandii. Funkcjonariusze zatrzymali podejrzanego o paserstwo 29-latka w trakcie demontażu pojazdu. Decyzją Prokuratora Rejonowego w Wołominie mężczyzna został objęty policyjnym dozorem.
Na drodze w miejscowości Zabraniec rozegrała się prawdziwa tragedia, na skutek której życie straciła 19-letnia Natalia. Najpierw młoda kobieta wyszła cało z dachowania, a chwilę później została potrącona przez inne auto. Zgon nastąpił w szpitalu.
W sobotę (25 listopada) nieopodal miejscowości Zabraniec doszło do tragicznego wypadku. Zginęła w nim 19-letnia studentka Akademii Sztuki Wojennej. O śmierci Natalii uczelnia poinformowała na Facebooku. - Moja kochana córeczka zmarła - napisał z kolei ojciec 19-latki.
Tadeusz Gołębiewski zmarł na początku tygodnia w wieku 79 lat. Wiadomo już, gdzie spocznie założyciel popularnej sieci hoteli. Do pochówku biznesmena dojdzie na historycznym Cmentarzu Bohaterów Bitwy Warszawskiej 1920 r. Jest to wyjątkowe miejsce dla Polaków.
Starszy sierżant Kamil Dec z wołomińskiej policji odszedł na wieczną służbę. Jego śmierć zasmuciła policjantów. Funkcjonariusz od dłuższego czasu zmagał się z poważną chorobą.
Śmierć dwóch 13-latek wstrząsnęła niewielkim Dobczynem pod Warszawą. Nastolatki znaleziono martwe, powieszone na drzewie, na środku dużej łąki. Według ustaleń o2.pl dziewczynki poznały się podczas pobytu w szpitalu.
29-latek z Wołomina, który miał się podszywać pod księdza, jest podejrzewany o kradzież studzienek kanalizacyjnych. Okazało się, że policja zna go bardzo dobrze...
Śledczy zatrzymali 37-letniego mieszkańca Wołomina o pseudonimie "Młotek". Mężczyzna był właścicielem kilku posesji, na których rozmontowywano kradzione auta. 37-latek usłyszał zarzut paserstwa częściami samochodowymi.
Dwie kobiety z Bułgarii okradły 14-latkę. Złodziejki wyjęły jej z plecaka telefon o wartości 1200 złotych. Teraz zostały zatrzymane i grozi im kara nawet do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Policjanci z Wołomina (woj. mazowieckie) zatrzymali 34-latka, który uderzył siekierą w głowę swoją 55-letnią matkę. Mężczyzna usłyszał zarzuty usiłowania zabójstwa i trafił do aresztu.