Niezwykłe sceny rozegrały się w ostatni weekend na Morzu Egejskim. Turysta z Macedonii Północnej został zmieciony do wody przez wysokie fale. Jego przyjaciele byli pewni, że nie zdołał wyjść z tej sytuacji obronną ręką. Okazało się jednak, że mężczyzna przez 18 godzin dryfował na znalezionej na morzu piłce. W końcu rozpaczliwe wołania o pomoc 30-latka usłyszeli ratownicy.