Jest na mapie Polski wiele miejsc opuszczonych, które zdumiewają, zachwycają, a czasami też przerażają. Pokazują nam je fani tzw. urbexu, czyli eksploratorzy niewidocznych na pierwszy rzut oka, czy też niedostępnych budowli. Jeden z nich - Szary Burek, uwiecznił na zdjęciach ogromne cmentarzysko samochodów. Jak wyjaśnił - wraków jest w tym miejscu nawet kilkaset.
12 kwietnia 2005 roku Marcin Sakowicz wyszedł rano z domu i wszelki ślad po nim zaginął. Po 17 latach nurek Marcel Korkuś odnalazł w Odrze wrak jego samochodu, a w środku ludzkie szczątki. Sprawę bada prokuratura.