Skutki wybuchu superwulkanu Yellowstone mogłyby być dramatyczne nie tylko dla Ameryki, ale i całego globu. Naukowcy postanowili sprawdzić prawdopodobieństwo erupcji tego uśpionego wulkanu. Czy grozi nam przebudzenie potwora?
Super wulkan budzi się do życia? Kolejne drgania odnotowano zaledwie 20 kilometrów od Neapolu, a specjaliści coraz częściej podnoszą temat Pól Flegrejskich, gdzie przed tysiącami lat doszło do prawdziwej katastrofy. Kolejny wybuch mógłby wpłynąć drastycznie na ochłodzenie klimatu.
Co najmniej dziewięć osób zginęło w nocy z niedzieli na poniedziałek na indonezyjskiej wyspie Flores w wyniku erupcji wulkanu Lewotobi Laki-Laki – poinformowała Polska Agencja Prasowa. Znów dał o sobie znać słynny "pierścień ognia", który od czasu do czasu przynosi kataklizmy w tym rejonie.
Wulkan na Alasce pozostawał uśpiony przez 800 lat. Ostatnio naukowcy dostrzegli niepokojące przejawy jego rosnącej aktywności. Nie wykluczają, że może dojść do erupcji. Ta byłaby zagrożeniem dla pobliskiego Sitka.
Naukowcy odkryli, że w superwulkanie w Parku Yellowstone w Stanach Zjednoczonych doszło do dwóch "katastrofalnych" erupcji. Obie miały miejsce około 8,7 mln lat temu. Czy może dojść do kolejnego takiego scenariusza?
Do wybuchu wulkanu doszło w środę wieczorem. Miał on miejsce na włoskiej wyspie Stromboli. Podczas erupcji, wulkan wyrzucił lawę i popiół w powietrze. Z kolei fragment krateru zapadł się do morza, tworząc ogromne chmury dymu. Stromboli jest jedną z licznych atrakcji turystycznych we Włoszech.
Badacze natknęli się na niezwykłe znalezisko. Dzięki niemu mieli okazję poznać przeszłość i zdobyć wiedzę, które do tej pory było niedostępna. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie zbieg okoliczności i wybuch wulkanu w prehistorii.
Kolejna erupcja wulkaniczna na półwyspie Reykjanes. Po serii wstrząsów sejsmicznych władze zdecydowały się ewakuować turystów korzystających z kąpielisk termalnych Błękitna Laguna, mieszkańców Grindaviku i pracowników elektrowni Svartsengi. Najsilniejsza do tej pory erupcja grozi odcięciem miasta od reszty świata.
Stan alarmowy ogłoszono w Indonezji, gdy we wtorek nad ranem wybuchł wulkan na wyspie Ruang. Z jego wnętrza zaczęła buchać rozgrzana lawa, która swoim zasięgiem obejmowała nawet kilka kilometrów. Eksperci ostrzegają: zapadnięcie się materiału wulkanicznego do oceanu może spowodować tsunami.
Pochodząca z Chin turystka, wpadła do krateru indonezyjskiego wulkanu Ijen. 31-letnia Huang Lihong i jej mąż Zhang Yong byli w prowincji Jawa Wschodnia na wycieczce z przewodnikiem. Pomimo ostrzeżeń para nie zachowała bezpiecznej odległości od krateru. Wtedy doszło do tragicznego w skutkach upadku.
Na początku kwietnia 2024 roku wulkan Etna postanowił pokazać swoje łagodne oblicze. Z jego wnętrza wydobywają się gazy. Swoim kształtem przypominają kółka dymu. To wyjątkowo rzadkie zjawisko.
Po wybuchu islandzkiego wulkanu chmura toksycznego gazu zmierza nad Europę, w tym do Polski. Naukowcy obawiają się jej wpływu na warstwę ozonową.
W nocy z soboty na niedzielę wybuchł wulkan La Cumbre, znajdujący się na jednej z wysp Archipelagu Galapagos. Spektakularna erupcja nie powinna mieć negatywnego wpływu na turystykę w regionie - twierdzi ekwadorskie ministerstwo. Ale ludzie nie kryją obaw, tak źle w regionie nie było od siedmiu lat.
Ziemia pod islandzkim miasteczkiem rybackim Grindavík jest tak spękana i niestabilna po erupcji wulkanu, że może dojść do zapadnięcia się gruntu. Eksperci nie wykluczają także kolejnych wybuchów wulkanów.
Islandia to wyspa wulkaniczna, jednak obecne wydarzenia w tym kraju wyglądają przerażająco. Kolejny wybuch wulkanu sprawił, że mieszkańcy pobliskiego miasteczka Grindavik musieli zostać ewakuowani. W pośpiechu opuszczają domy i nie wiadomo, czy będą mieli do czego wrócić.
W niedzielę 14 stycznia doszło do erupcji wulkanu Merapi położonego w środkowej części Jawy w Indonezji. Chmury dymu i popiołu utrudniają widoczność. Część okolicznych mieszkańców ewakuowano.
Islandia znów zmaga się z erupcją wulkanu. Do wybuchu doszło w poniedziałkowy wieczór (około godziny 22:17 czasu polskiego) w okolicach półwyspu Reykjanes. Dotarliśmy do Polaków, którzy są świadkami zdarzeń. Z ich relacji wynika, że fascynacja miesza się z zaniepokojeniem.
W niedzielę doszło do erupcji indonezyjskiego wulkanu Marapi. Chmury dymu unoszą się nawet na 3000 metrów nad jego wierzchołkiem. Część okolicznych wiosek jest całkowicie pokrytych popiołem. Media przekazują, że na górze wciąż przebywają ludzie i nie są w stanie samodzielnie zejść.