Zachodni partnerzy Ukrainy domagają się przeprowadzenia wyborów prezydenckich po zakończeniu działań wojennych. Szczególnie naciskać mają Stany Zjednoczone - informuje niezależne medium "Moscow Times". Nie jest jasne, czy Wołodymyr Zełenski wystartowałby w ewentualnych wyborach. Najpierw musi zakończyć się wojna, a następnie niezbędna jest aktualizacja rejestru wyborców w kraju.
Najnowsze ukraińskie sondaże pokazują jasno, że Wołodymyr Zełenski nie mógłby na ten moment liczyć na reelekcję. Gdyby teraz odbyły się wybory prezydenckie, przegrałby sromotnie, chociaż dopiero w II turze.
Około 150 osób ewakuowano z hotelu "Ukraina", który znajduje się przy Majdanie Niezależności. Na miejscu pracują służby, które szukają materiałów wybuchowych.