W czwartkowym (15 lutego) reportażu "Faktów" TVN o zmianach związanych z lekcjami religii w polskich szkołach posłużono się danymi, które wskazują na spadek liczby uczęszczających na nie uczniów. Jednak sposób, w jaki to ukazano, nie spodobał się części widzów. Padły nawet określenia o manipulacji w stylu TVP z czasów PiS.