Strażnicy miejscy walczą z procederem eksponowania egzotycznych zwierząt w celach zarobkowych w śródmieściu Gdańska. Wieloletnie wysiłki w końcu przyniosły efekt w postaci policyjnej akcji odebrania zwierząt ich właścicielowi i postawienia mu zarzutów. Teraz odpowie za znęcanie się nad zwierzętami i może trafić za kratki nawet na trzy lata.
W ostatnich tygodniach w Polsce coraz częściej pojawiają się doniesienia o skupiskach zaskrońców, które występują na terenie całego kraju. Czy mamy do czynienia z plagą? O niej wszak informowały niektóre media. Eksperci uspokajają i wyjaśniają rewelacje na temat węży.
Określenie "mieć węża w kieszeni" nie świadczy o kimś dobrze, ale wygląda na to, że na posiadaniu węży w spodniach można wyjść jeszcze gorzej. Przekonał się o tym jeden z pasażerów, który z lotniska w Miami chciał udać się w lot międzynarodowy.
Żmija zygzakowata to jedyny jadowity wąż występujący na terenie Polski. Gatunek ten właśnie wszedł w swój okres godowy, dlatego warto odpowiedzieć sobie na kilka pytań, które mogą nurtować osoby bojące się konfrontacji z tym gadem.
Naukowcy z Australii, Wielkiej Brytanii, RPA i Wietnamu zakończyli właśnie długoletnie badania nad potencjałem węży w roli alternatywy dla szeroko wybieranych gatunków mięsa. Wyniki przerosły ich najśmielsze oczekiwania.
Z informacji przekazanych przez pismo "Biochimie"oraz "Biochemical and Biophysical Research Communications" wynika, że brazylijscy naukowcy odkryli w jadzie węży dwa nowe peptydy o potencjale biotechnologicznym.
W poniedziałek (4.09.2023) bytomscy policjanci wspólnie z Powiatowym Inspektoratem Weterynarii ujawnili w jednym z mieszkań zwierzęta egzotyczne, które nie miały zapewnionych właściwych warunków do życia. Mundurowi zabezpieczyli kilkanaście sztuk węży oraz jaszczurek. Na miejscu nie mogli uwierzyć własnym oczom.
Kobieta korzystając z uroków burzowej pogody, wybrała się z koszykiem do lasu na poszukiwanie grzybów. Zamiast dorodnych kapeluszy, w trawie czaił się zwinięty w precel dorodny zaskroniec. Z wrażenia sięgnęła po telefon.
Leśnicy nie mają dobrych wieści dla osób, które dotknęła ofidiofobia, czyli paniczny strach przed wężami. Ze względu na zmiany klimatyczne, susze i wzrost temperatur, w Polsce jest coraz więcej węży. A prawdopodobnie będzie jeszcze gorzej.
Co można znaleźć w worku porzuconym przy drodze? Większość z nas prawdopodobnie spodziewałaby się zobaczyć stertę śmieci. Nie inaczej było w przypadku brytyjskiej wolontariuszki zajmującej się zbieraniem odpadów. Ale gdy kobieta szturchnęła nogą jeden z porzuconych na poboczu worków, dokonała przerażającego odkrycia.
Coraz dłuższe i cieplejsze dni zachęcają do spacerów po polskich lasach. Jak się okazuje - nie tylko ludzi. W kwietniowe słoneczne dni możemy napotkać... pełzające gady. Ten wiosenny czas to prawdziwy rozkwit wężowej miłości. Dlatego leśnicy ostrzegają - lepiej patrzmy pod nogi!
We wtorek (21 marca) w Aliquippa w Pensylwanii zaleziono ciało martwego mężczyzny. W domu, w którym mieszkał, przebywało 200 węży, w tym 60 jadowitych. Przyczyna śmierci 23-latka nie jest jeszcze znana.
Nie lada niespodzianka czekała na pewnego łapacza węży z australijskiego stanu Queensland. Mężczyzna został wezwany do domu na wschodnim wybrzeżu w celu usunięcia kilku gadów. W trakcie sprawdzania mieszkania specjalista natknął się aż na 10 węży, które postanowiły schronić się w stropie budynku. – To mój osobisty rekord – podkreśla Mitch Thorburn.
Chodząc po lesie i jego okolicach warto patrzeć pod nogi nie tylko w sezonie grzybowym. Leśnicy Lasów Państwowych ostrzegają, by uważać na pełzających mieszkańców lasu. Oto jakie węże możesz spotkać podczas wiosennego spaceru.
Tegoroczną galę Wężów, słynnych antynagród filmowych, zdefiniowały wulgarne żarty komików. Za skandaliczne słowa o Dorocie Wellman dziś przeprasza zarówno sam autor, jak i organizatorzy imprezy.
Za nami kolejna gala rozdania Węży, czyli słynnych antynagród filmowych. Tym razem powody do wstydu mieli jednak nie laureaci, a stand-uperzy, których występ miał uświetnić imprezę. Obrzydliwy żart z Doroty Wellman nie rozśmieszył, a wzbudził zażenowanie.
Tego jeszcze nie było. W plecaku jednego z uczniów w Australii znaleziono węża - podaje portal News.com. Na szczęście nikomu się nic nie stało.
Rekordowa powódź, plaga myszy, a teraz inwazja jadowitych węży - mieszkańcy Australii muszą mieć naprawdę stalowe nerwy. Wygłodniałe gady wpełzają do domów na niespotykaną dotąd skalę. Po sieci krążą przerażające nagrania.