O byku z Doruchowa, który uciekł z gospodarstwa rolnego, by na wolności samotnie wieść swój żywot, zrobiło się głośno w połowie sierpnia. Okazuje się, że mimo wielu prób obławy, agresywnego zwierzęcia nie udało się ujarzmić. Rolnicy mają nadzieję, że sprawę rozwiąże nadchodzący zbiór kukurydzy.