Z długiej broni strzelił do swojego sąsiada, a potem zabarykadował się w domu. Do dramatycznych wydarzeń pomiędzy mieszkańcami wsi pod Szczytnem doszło w piątek, 23 sierpnia. Teraz o kulisach wydarzeń opowiedzieli mieszkańcy mazurskiej wioski. Okazuje się, że ofiarę i jej domniemanego oprawcę połączyła historia z przeszłości.
W maju 2021 r. Radosław Ś. z zimną krwią zastrzelił interweniującego policjanta. Próbował zabić również dwóch innych funkcjonariuszy. Sąd skazał Ś. na karę dożywocia, ale ten starał się o mniejszy wyrok. Bezskutecznie. Pod koniec lipca Sąd Apelacyjny w Katowicach podjął decyzję w tej sprawie.
Tak mógł postąpić tylko prawdziwy potwór. 39-latek z powiatu mławskiego (woj. mazowieckie) w bestialski sposób zamordował trzy własne psy. Jednego z nich spalił, a dwa inne - zakopał. To nie koniec przerażającej historii. Szczegóły jeżą włos na głowie. Nie wywinie się już od odpowiedzialności. Kara może być surowa.
Szokujące informacje płyną z Georgii w Stanach Zjednoczonych. W minioną sobotę, 15 lipca 2023 roku, Andre Longmore miał zabić czwórkę osób w Hampton. Teraz policja poinformowała, że potwór nie żyje. Zginął dzień po masakrze (podczas próby zatrzymania go przez mundurowych).
Bardzo smutne informacje przekazała, za pośrednictwem swego konta na Facebooku, "Ekostraż". Pewien zwyrodnialec we Wrocławiu (woj. dolnośląskie) zabił urocze, jeżowe dziecko przy pomocy betonowej płyty. Poważnie ranił też jego matkę. Jak tłumaczył okrutny czyn? "Myślał, że to szczury" - napisali zdruzgotani pracownicy. Zamieścili drastyczne zdjęcia.
Skopał na śmierć bezdomnego bo usłyszał, że ten mówi po polsku. Brytyjski nacjonalista, Grant Harding usłyszał wyrok. Za bestialski atak na bezbronnym mężczyźnie posiedzi w więzieniu minimum 27 lat.
Starszy sierżant Scott Neil, należący do sił specjalnych USA, opowiedział o czynie swojego kolegi, który zabił cztery osoby - i to pomimo faktu, że nie miał broni, a w dodatku miał... złamany obojczyk.
Przemysław M. wkrótce odpowie przed sądem za spowodowanie długotrwałej choroby, zagrażającej życiu. Mężczyzna wściekł się na żonę za to, że złożyła pozew rozwodowy i mocno uderzył jej głową o ścianę. Kobieta zmarła kilka godzin później.
W Kozłowie (woj. małopolskie) 42-letni Grzegorz P. bestialsko zaatakował własnego syna i jego kolegę. Tym dramatem żyła cała Polska. Teraz jego adwokat Aneta Dudek nie ma do niego dostępu.
W grudniu ubiegłego roku mieszkaniec Kansas przyznał się do zabicia swojej wieloletniej partnerki. Wypchnął ją z pokładu statku wycieczkowego. Teraz jego prawnicy twierdzą, że zabójstwo było niezamierzone.