Zakończyło się zapowiadane od kilku dni spotkanie pomiędzy polskim rządem a przedstawicielami protestujących rolników. Chociaż negocjacje nie przyniosły żadnych rezultatów, paradoksalnie nie były one bezowocne.
Niedaleko Bydgoszczy nieznani sprawcy wysypali z wagonów towarowych 160 ton ziaren kukurydzy. Strona ukraińska jest wściekła i podkreśla, że to kolejny taki incydent w przeciągu kilkunastu dni.
Minister rolnictwa i rozwoju wsi Czesław Siekierski poinformował podczas konferencji prasowej, że w czwartek rozpoczną się rozmowy z protestującymi rolnikami. Czy jest szansa na zakończenie strajków?
W Polsce trwają akcje protestacyjne rolników. Sprzeciwiają się oni m.in. polityce rolnej Unii Europejskiej oraz napływowi zboża z Ukrainy. W środę na Kanale Zero obyła się poświęcona temu debata. Podczas niej Michał Kołodziejczak wyjaśnił, co to jest zboże techniczne. Po jego słowach wybuchła burza w sieci.
Polska, Słowacja i Węgry przedłużyły zakaz importu wybranych produktów rolnych z Ukrainy. Nie spodobało się to niemieckiemu ministrowi rolnictwa i polityki żywnościowej. - Kiedy ci to odpowiada, jesteś solidarny, a kiedy ci to nie odpowiada, nie jesteś - skomentował Cem Özdemir.
W tureckim porcie w Derince nad Morzem Marmara doszło do potężnej eksplozji. Z przekazanych przez lokalne media informacji wynika, że co najmniej 12 osób zostało rannych. Prawdopodobnie doszło do zniszczenia dwóch silosów. W sieci pojawiły się nagrania z miejsca zdarzenia.
W miejscowości Wrząca pod Sieradzem zawalił się strop budynku gospodarczego. W sumie 14 zastępów straży pożarnej, w tym grupa poszukiwawczo-ratownicza, bierze udział w akcji. Pod gruzami oraz tonami zboża znajduje się około 140 sztuk trzody chlewnej.
Od miesięcy Ukraina boryka się z trudnościami w zakresie eksportu zboża. Winę za ten stan rzeczy ponosi w głównej mierze Rosja. Nieoczekiwanie "pomocną dłoń" do najechanego przez Putina kraju wyciągnęła kolaborująca z Kremlem Białoruś. Prezydent Litwy ostrzega, że to może być pułapka.
Białoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka uważa, że to Ukraina wywołała światowy kryzys żywnościowy, podpalając własne pola ze zbożem. "Chcą stworzyć przerażający obrazek w mediach, co nie dodaje nikomu optymizmu" - snuje teorie spiskowe białoruski dyktator.
Kradzież ukraińskiego zboża nasila się - informuje CNN, przytaczając zdjęcia satelitarne z portu w okupowanym Sewastopolu. Widać na nich, jak statki pod banderą Rosji są załadowane najprawdopodobniej ukraińskim zbożem. Wedle doniesień, jest ono później wywożone m.in. do Syrii.
Jak informuje CNN, rosyjski statek handlowy, który dopłynął do portu Latakia w Syrii, ma być wypełniony skradzionym ukraińskim zbożem. Dziennikarze podkreślają, że jednostki wcześniej nie wpuszczono do co najmniej trzech innych portów na Morzu Śródziemnym.
Dziesiątki ciężarówek z ukraińskim zbożem trafiają z zajętego przez Rosjan Melitopola (w obwodzie zaporoskim) na okupowany Krym. Świadczą o tym liczne nagrania z ukraińskich dróg. Rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa poinformowała, że Rosjanie okradają ukraińskich rolników.
Trwająca od niemal miesiąca wojna w Ukrainie zbiera śmiertelne żniwo. Rosyjscy żołnierze atakują magazyny żywności i niszczą infrastrukturę rolną u naszych wschodnich sąsiadów. Prezydent Zełenski ostrzega przed głodem, który może dotknąć również inne kraje. Klęska sprzed lat znów nawiedzi Ukrainę?
Rosyjska inwazja na Ukrainę trwa już 26. dzień. Plan ekspresowego podboju Kijowa i osadzenia tam marionetkowego rządu spełzł na niczym, Ukraińcy bohatersko bronią swojej ojczyzny. Putin ma też inny problem — jak wskazują wzięci w ukraińską niewolę jeńcy, armia rosyjska jest wygłodniała, brakuje podstawowych produktów.