Z końcem marca kończy się zerowy VAT na żywność. Czy to oznacza zmiany w cenach? Niekoniecznie. Lidl zapowiedział, że ceny produktów objętych do tej pory zerowym VAT-em, się nie zmienią. Z kolei Biedronka ogłasza całkowite "zamrożenie" cen produktów. Kto wygra w tej "zimniej wojnie" dyskontów i czy ma szansę to być klient?
Pierwszego kwietnia nastąpi w sklepach zmiana, o której niewielu z nas pamięta. Powrócić ma VAT na podstawowe ceny produktów w wysokości 5 proc. To w praktyce oznacza, że za zakupy podstawowych produktów spożywczych przyjdzie nam zapłacić więcej.
Ministerstwo Finansów już oficjalnie ogłosiło, że zerowa stawka VAT na podstawowe produkty nie zostanie podtrzymana. Wobec tego od 1 kwietnia w sklepach będzie drożej. Seniorzy już teraz apelują do rządu Donalda Tuska.
Z końcem marca, po nieco ponad dwóch latach, przestanie obowiązywać zerowy VAT na żywność, poinformował we wtorek resort finansów. Widmo nadchodzących podwyżek, obok wizyty prezydenta Dudy i premiera Tuska w USA, było jednym z tematów dnia. Główne programy informacyjne zupełnie inaczej rozkładały jednak akcenty, zapowiadając widzom nadchodzące zmiany cen. "Fakty" np. nie uwzględniły w swoim materiale głosu obywateli.
- Mam obawy, jak będziemy funkcjonować w nowej rzeczywistości - mówi w rozmowie z o2.pl Teresa Stefańczyk, właścicielka piekarni z Aleksandrowa Łódzkiego. Nie jest to głos odosobniony. Drobni przedsiębiorcy obawiają się tego, co stanie się po 31 marca. Chodzi o koniec zerowego VAT-u na żywność.
Decyzja resortu finansów o odmrożeniu VAT na żywność wywołała lawinę komentarzy. Przedstawiciele rządu wskazują, że to decyzja w pełni uzasadniona w obecnej sytuacji. Zupełnie inaczej kwestię tę postrzegają politycy opozycji. "Koalicja drożyzny" - grzmi były premier.
Ministerstwo Finansów poinformowało, że zerowy VAT na żywność nie zostanie przedłużony po 31 marca 2024 roku. Decyzja ta została podjęta w oparciu o dane dotyczące inflacji. Mariusz Zielonka, ekonomista z Konfederacji Lewiatan ocenił dla o2 tę decyzję rządu. - Powrót do stawki 5 procent VAT na żywność będzie najbardziej odczuwalny przez osoby najniżej zarabiające - uważa nasz rozmówca.
Jeszcze 1 lutego pączki w delikatesach "U Fukiera" utrzymywały ceny sprzed ustawowej obniżki VAT. Nieco później słodkości potaniały. Ile teraz trzeba za nie zapłacić?
Polska Izba Handlu ostrzega klientów, że ceny w sklepach po obniżce VAT mogą niemiło zaskoczyć. Nie będzie taniej o 5 proc. Zanim produkt trafi do sklepu, przechodzi przez wiele rąk. A pokusa do wykorzystania okazji do podniesienia cen będzie duża.