Dziennikarze RMF FM ustalili, że procedura ekstradycyjna Sebastiana M. z Dubaju opóźni się o co najmniej miesiąc. To efekt prośby prokuratury, która zwróciła się do sądu w ZEA o czas na analizę akt. - Zależy nam, aby śledztwo było prowadzone rzetelnie. Czas nie jest tak istotny - mówi nam mec. Łukasz Kowalski z Częstochowy, prawnik rodziny ofiar wypadku na A1.
Sebastiana M., który jest podejrzany o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym na autostradzie A1, nadal przebywa w Dubaju. Okazuje się, że nie jest jedynym Polakiem, który ukrywa się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich przed wymiarem sprawiedliwości.
Według Sebastiana M., działania podejmowane przez polską prokuraturę są "motywowane politycznie". Linię obrony podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku na A1 komentuje prawnik rodziny ofiar - Ja tam nie widzę żadnego wątku politycznego - mówi nam mec. Łukasz Kowalski.
Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski podczas rozpoczynającej się w czwartek wizyty w Stanach Zjednoczonych ma spotkać się m.in. ze swoim odpowiednikiem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Głównym tematem rozmowy będzie wydanie Polsce Sebastiana M., poszukiwanego w związku ze śmiertelnym wypadkiem na autostradzie A1 w ubiegłym roku.
Jak wynika z ustaleń "Gazety Wyborczej", Sebastian Majtczak dostał "złotą wizę" w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Mec. Łukasz Kowalski, który jest pełnomocnikiem rodziny ofiar, mówi w rozmowie z o2.pl, że będzie interweniował w MSZ. - Bliscy są zaniepokojeni - mówi nam mec. Kowalski.
Sebastian Majtczak oczekuje na ekstradycję po tragicznym wypadku na autostradzie A1. Mężczyzna ponownie znalazł się w centrum uwagi. Kierowca BMW miał uzyskać tzw. złotą wizę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, czyli status rezydenta.
Południe Polski stało się jednym z najatrakcyjniejszych kierunków dla turystów z krajów arabskich. Sprawdziliśmy, co arabskie biura podróży oferują swoim klientom. W ofercie są 10-dniowe wycieczki do Zakopanego, ale i krótsze, 3-dniowe wyjazdy do Krakowa. Co łączy wszystkie oferty? Podróżowanie minivanem marki Mercedes.
Sebastian M. jest podejrzany ws. tragicznego wypadku na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina. Mężczyzna nadal przebywa z Zjednoczonych Emiratach Arabskich, ale do tamtejszego sądu nie trafił wniosek ekstradycyjny. - Rodzą się obawy, że sprawca może w ogóle nie zostać ukarany - powiedział Radiu Zet Łukasz Kowalski, pełnomocnik rodziny ofiar wypadku.
Gwałtowne burze w Dubaju sparaliżowały życie mieszkańców. Relacje osób, którym przez zalane miasto nie udało się dotrzeć z pracy do swoich domów są wstrząsające. Niektórzy spędzili noc w swoim biurze, skąd nie wyszli przez kilkadziesiąt godzin. "Brodziliśmy przez zalane ulice i musieliśmy poruszać się po połamanych kawałkach samochodów, metalu i gruzie ukrytych pod ciemnobrązową wodą" - opowiadają wstrząśnięci mieszkańcy.
Zjednoczone Emiraty Arabskie mierzą się ze skutkami ulew i gwałtownych burz, które przechodzą nad północną i wschodnią częścią kraju. W Dubaju doszło do paraliżu komunikacyjnego, a wiele dróg zmieniło się w rwące rzeki. – Ponad 16 godzin spędziłam w taksówce, żeby przejechać kilka kilometrów – relacjonuje w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 Polka przebywająca w Dubaju.
Polska prokuratura poinformowała, że postępowanie ekstradycyjne Sebastiana M., który jest podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na A1, szybko się nie zakończy. Aktualnie śledczy czekają na dodatkową, uzupełniającą opinię biegłego ws. sprawcy zdarzenia. Ten przebywa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
O Kazimierzu Sidorczuku słuch w ostatnim czasie zaginął. Były golkiper reprezentacji Polski, który 4 marca obchodzi 57. urodziny, obecnie spełnia się w roli trenera bramkarzy w... Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Arabowie nie chcą już bogatych Rosjan? Banki Zjednoczonych Emiratów Arabskich zaczęły ograniczać płatności transgraniczne i otwierać rachunki dla klientów z Rosji w związku z zachodnimi sankcjami.
Agata Wysocka to pielęgniarka z wieloletnim doświadczeniem, która po kilku latach pracy w Polsce postanowiła wyemigrować. Od niedawna pracuje w stolicy Zjednoczonych Emiratów Arabskich i jest z tego bardzo zadowolona. - Zarabiam 18,5 tys. dirhamów. To jest ok. 19 tys. zł. W Polsce miałam na rękę 1960 zł - mówi w rozmowie z Onetem.
Sebastian M. po wydaniu za nim międzynarodowego listu gończego został zatrzymany w Dubaju. Nadal tam się znajduje, a proces ekstradycyjny, mimo że został zapowiedziany już kilka dni temu, tak naprawdę dopiero się rozpoczął.
Choć turystyczny Dubaj słynie z przepychu, nie można tego powiedzieć o tamtejszych więzieniach. Ci skazańcy, co do nich trafili, przeszli tam istne piekło na ziemi. Nie wiadomo jeszcze, czy 32-letni Sebastian M. (podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na A1) zostanie osadzony w jednym z nich. Z pewnością wolałby tego uniknąć.
Żony arabskich milionerów muszą mierzyć się z wieloma ograniczeniami. Ta influencerka zdradziła jednak, że jej mąż zgodził się na kilka kompromisów. Dzięki temu może rozwijać swoje konto na Instagramie oraz TikToku. Przyznaje, że mimo wszystko jej życie nie jest łatwe.
29-letnia Tierra Allen, która na TikToku prowadzi kanał "Sassy Trucker" na początku tego roku wyjechała do Zjednoczonych Emiratów Arabskich "w poszukiwaniu nowych przygód i pieniędzy". Jednak na takie przygody nie liczyła. Kobieta trafiła do aresztu po tym, jak krzyknęła na mężczyznę w miejscu publicznym.