Małżeństwo z Nowej Zelandii domaga się odszkodowania po tym, jak musiało spędzić lot obok psa, który miał... wzdęcia. Zwierzak puszczał bąki, parskał i się ślinił. - W pewnym momencie mój mąż, który miał na sobie szorty, miał nogę umazaną psią śliną - narzekała pasażerka.
W sieci niesie się nagranie, na którym widzimy dwa dorosłe dziki wraz z młodymi. Przechadzają się one gdyńską plażą w poszukiwaniu jedzenia. Scenę telefonem nagrał jeden z plażowiczów. W komentarzach rozgorzała dyskusja.