Zwolnienie lekarskie, zwane popularnie L4, jest dla pracownika nieocenionym wsparciem w okresie choroby, dając czas na powrót do zdrowia bez ryzyka zarażenia innych. Niestety, coraz częściej zdarza się, że pracownicy wykorzystują je niezgodnie z przeznaczeniem – przedłużając weekendy, wyjeżdżając na wakacje czy prowadząc remonty. Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) zdecydowanie zaostrzył kontrole, aby ograniczyć liczbę "lewych" zwolnień.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) intensyfikuje kontrole pracowników korzystających ze zwolnień lekarskich. Celem działań jest weryfikacja zasadności L4 oraz sposobu jego wykorzystywania. Wyniki kontroli mogą prowadzić do poważnych konsekwencji dla nieuczciwych pracowników.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych podsumował wyniki kontroli zwolnień lekarskich w 2023 roku. Śląska rzeczniczka regionalna opowiada historie osób przyłapanych podczas tzw. L4 m.in. za didżejską konsoletą w pubie, podczas polowania albo w trakcie majsterkowania w warsztacie. Inne przypadki po prostu zadziwiają.
Pani Monika z Bydgoszczy została zwolniona z pracy z końcem października. Jednak od trzech tygodni przebywa na zwolnieniu lekarskim. Lekarz kobiety widzi podstawy do przedłużenia zwolnienia. Tak więc, jak długo bydgoszczanka może chorować? Czy należy się jej zasiłek i świadczenie rehabilitacyjne?
Na przestrzeni kilku lat w Polsce bardzo mocno rozkwitł rynek "lewych" zwolnień lekarskich. Tak naprawdę, aby otrzymać szybkie L4, wystarczy, że wypełnisz prosty formularz w internecie i zapłacisz odpowiednią kwotę. Problem dostrzega resort zdrowia oraz ZUS. Obie te instytucje chcą ten proceder ukrócić. MZ zapowiada zmiany.
W majówkę bierzemy więcej lewych zwolnień. Według statystyk nawet co trzecie L4 w tym czasie może być fikcyjne. Do czego potrafią posunąć się marzący o dłuższym urlopie pracownicy, postanowili sprawdzić eksperci z firmy doradczej Conperio. Oto przykłady najdziwniejszych chwytów, do jakich uciekali się pracownicy by wyłudzić zwolnienie lekarskie.
Ciężko nie oprzeć się wrażeniu, że wiele osób na zwolnieniu lekarskim ma "lepsze rzeczy do roboty", niż siedzenie w domu i wracanie do zdrowia. ZUS-owi wystarczyły kontrole w samym województwie kujawsko-pomorskim, aby przekonać się, że 656 osób oszukało urzędników. Teraz muszą zwrócić niemal 500 tys. zł.
ZUS prześledzi twoje media społecznościowe, by sprawdzić, czy nie remontowałeś domu albo nie byłeś na wakacjach. Jak będzie trzeba, zapuka do sąsiada, by zadać kilka pytań. Od przyszłego roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie mógł monitorować aktywność osoby przebywającej na zwolnieniu lekarskim. Jeśli okaże się, że zasiłek został nienależnie pobrany, ZUS może zażądać jego zwrotu.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych ma ręce pełne pracy. Przedstawiciele tego podmiotu uważnie kontrolują L4. Ponadto wyszło na jaw, że nie brakuje decyzji o wstrzymywaniu zasiłków.