Ogromne worki ze śmieciami w lesie w pobliżu Godzięby spowodowały wzburzenie Nadleśnictwa Gniewkowo. Na Facebooku pojawiły się zdjęcia i apel o pomoc.
Tiktokerka i podcasterka Juszesek wybrała się ze swoim partnerem, Pawłem, na spacer po okolicach Pałacu Kultury. Niestety nie był to romantyczny spacer. W czasie zaledwie godziny zebrali 80 szklanych butelek. Najwięcej było "małpek" po alkoholu.
Pewna kobieta nie kryła oburzenia, gdy poszła na cmentarz w Skarżysku-Kamiennej (woj. świętokrzyskie). Przed nekropolią zobaczyła wielką hałdę śmieci. Zdenerwowana od razu chwyciła za telefon i zrobiła kilka zdjęć. "Sytuacja jest skandaliczna, czy ktoś za to odpowie?" - irytowała się.
Za nami 1 listopada, czyli dzień Wszystkich Świętych. Polacy wciąż odwiedzają groby bliskich zmarłych. Ozdabiają je licznymi kwiatami i lampionami. Tymczasem popularyzator nauki Wiktor Niedzicki opublikował na Facebooku kilka zdjęć z cmentarza z komentarzem: ogromne kontenery pełne śmieci.
Pogoda sprzyja jesiennym porządkom w przydomowych ogródkach oraz na działkach rekreacyjnych. Straż miejska przypomina jednak o zakazie spalania odpadów zielonych. Nie wszyscy pamiętają o tych przepisach. W Gdańsku pewien działkowicz palił w ognisku gałęzie i plastikowe doniczki. Przy okazji spowodował spore zadymienie na pobliskim osiedlu. Strażnikom nie potrafił wytłumaczyć swojego zachowania.
Śmieci w polskich lasach to prawdziwa plaga. Leśnicy po raz kolejny zwrócili się wszystkich, którzy odwiedzają lasy. "Przyniosłeś pełne, zabierz puste. To takie proste" - apelują.
Leśnicy po raz kolejny apelują, by nie śmiecić w lasach. Problem ten jest cały czas aktualny i stwarza poważne zagrożenie dla żyjących w lasach zwierząt. Zobaczcie, jakie szkody może wyrządzić jedna plastikowana butelka pozostawiona w lesie.
Zachciało mu się śmiecić w lesie, więc spotkały go srogie konsekwencje. 26-letni bezwzględny mieszkaniec gminy Baranów (woj. wielkopolskie) wyrzucił sporo odpadów na łono natury. Po wszystkim wpadł jednak jak śliwka w kompot. Tak zajęli się nim policjanci. Musiał też zapłacić słony mandat. Jego wysokość naprawdę robi wrażenie.
Poseł Konfederacji Dobromir Sośnierz segreguje śmieci, donosi dziennik "Fakt". I nie byłoby w tej informacji niczego zaskakującego, gdyby nie to, że polityk posegregowane odpady składuje obok mieszkania, na klatce schodowej. "Tylko patrzeć, jak robactwo wypełznie" - skarżą się sąsiedzi.
Skandaliczne zachowanie szefa jednego z zakładów produkcyjnych w Świeciu (woj. kujawsko-pomorskie). Mężczyzna zamknął swojego pracownika w biurze na klucz. Powód budzi zdumienie.
To nie mieści się w głowie. Jakiś człowiek, dosadniej mówiąc - bezwzględny śmieciarz, dla którego przyroda najwidoczniej nie ma żadnego znaczenia, porzucił w lesie solidną górę odpadów. Ten smutny widok zastał w Barlinku (woj. zachodniopomorskie) pan Sebastian. Od razu chwycił za telefon. W komentarzach rozpętała się burza.
Miłośnicy gór chętnie zamieszczają w mediach społecznościowych pamiątkowe zdjęcia. Coraz częściej pojawiają się na nich kartki z zapisaną nazwą szczytu i datą. Problem polega na tym, że po wykonaniu zdjęcia turyści schodzą w dół, a kartki — w wielu przypadkach — zostają na szczycie. — Jest ich ogrom i stanowią problem — alarmuje przewodniczka Maja Sindalska.
Ta scena tak mocno oburzyła pewną kobietę, że aż zrobiła zdjęcie i wrzuciła je do sieci. Wyjaśniła, iż przyłapała na gorącym uczynku pasażerkę samochodu, jadącego tuż przed nią. Sprawczyni bez zawahania zaśmieciła jezdnię. "Gratulacje braku rozumu" - podpisała fotografię użytkowniczka. Internauci nie kryli złości.
Nawet pięć tysięcy złotych mandatu zapłacisz, jeśli nie potrafisz właściwie segregować odpadów i wyrzucasz do zmieszanych śmieci te, które uznać można za elektroodpady. Przepisy jasno wskazują, że te nie mogą trafiać do worka ze zwykłymi odpadami i muszą być utylizowane w bezpieczny sposób.
Szok! Tak mogli postąpić tylko bezwzględni ludzie, dla których przyroda nie ma żadnego znaczenia. Nadleśnictwo Kudypy, należące do Lasów Państwowych, zamieściło na swoim fanpejdżu na Facebooku smutne zdjęcia prosto z dzikiej plaży przy jeziorze Żbik (woj. warmińsko-mazurskie). Widać na nich stertę śmieci. Szczegóły jeżą włos na głowie.
Segregacja śmieci to wciąż dla wielu obcy temat. A co w sytuacji, gdy sąsiad wyrzuca śmieci nie do swojego kontenera, tylko podrzuca na cudzą posesję? Grzywna za takie zachowanie może być dotkliwa.
Nadleśnictwo Czarna Białostocka, które należy do Lasów Państwowych, opublikowało na swoim koncie na Facebooku smutne nagranie. Widać na nim stertę porzuconych przez kogoś śmieci. "Nic tak nie podnosi ciśnienia" - napisali zirytowani leśnicy.
Wisła w Krakowie została poważnie zanieczyszczona. I to u stóp Wawelu. O sprawie poinformował aktywista należący do Strażników Rzek WWF, Paweł Chodkiewicz. W rzece znalazły się m.in. ogromne ilości papieru toaletowego, chusteczki, podpaski, ale i rozpuszczone środki chemiczne. Zaalarmowano służby.